Pogoda w tym roku jest zupełnie inna niż w poprzednich latach. Wiosna przyszła wcześnie i nagle, a kolejne fale ciepła i słońca dodatkowo jeszcze przyspieszają i tak rozpędzoną już wegetację roślin. Choć widok drzewek prężnie rozpoczynających kolejny sezon cieszy oczy każdego ogrodnika, to rodzi on jednak pytania o to w jaki sposób zapewnić roślinom należytą ochronę. Zwójki w ostatnich sezonach na stałe wpisały się do katalogu zagrożeń, którego nie można bagatelizować. Ale jak sobie z nimi poradzić? O tym poniżej.
Dlaczego zwójki są tak szkodliwe?
To z którymi zwójkówkami liściowymi sadownikowi przyjdzie się mierzyć determinować może kilka czynników, a wśród nich m.in. specyfika danej strefy sadowniczej, a czasem nawet pojedynczego gospodarstwa. Ciężko w przypadku tej grupy szkodników przyjąć też jednolity program ich zwalczania, który zawsze gwarantowałby powodzenie. Pamiętać należy, że w kwaterach jabłoniowych występuje nie mniej niż kilka gatunków zwójek o zróżnicowanej biologii. Najpopularniejsze z grona tych mogących wyrządzać szkody o znaczeniu ekonomicznym, to zwójka siatkóweczka, różoweczka i bukóweczka czy wydłubka oczateczka. Ich gąsienice, jeżeli zaprzestać ich zwalczania, żerować będą niemal przez cały sezon, począwszy od pękania pąków aż do zbioru owoców. Ich szkodliwość przejawi się na kilu polach: uszkadzają pąki, a także liście i owoce. Założyć należy, ze straty w sadach jabłoniowych mogą wynieść od kilku do kilkunastu procent uszkodzonych owoców, ale ziszczają się niekiedy także scenariusze jeszcze czarniejsze.
Dlaczego wiosna jest tak ważna?
Optymalny czas na rozpoczęcie zwalczania zwójek przypada przed kwitnieniem jabłoni. W tym roku z uwagi na historycznie ciepły marzec i wynikające z tego przyspieszenie wegetacji, tym bardziej nie należy zwlekać z wykonaniem pierwszego zabiegu. Przeprowadzony wiosną, w fazie różowego pąka, będzie mieć ogromny wpływ na ograniczenie presji tej grupy szkodników w kolejnych fazach sezonu wegetacyjnego. To wielkie wytchnienie dla drzew i jednocześnie ułatwienie dla sadownika – późniejsze zwalczanie zwójek liściowych generuje trudności m.in. związane z faktem, że w pojedynczej kwaterze jednocześnie występuje najczęściej kilka gatunków o odmiennym przebiegu rozwoju, a także co jest tego konsekwencją, zróżnicowanych terminach zwalczania. Jednak właśnie teraz, w fazie różowego pąka, gdy różne zwójkówki występują jako gąsienice żerujące na rozwijających się pąkach i rozetkach liściowych, pojedynczy zabieg ochronny przynieść może najwięcej korzyści. To idealny termin do zwalczenia zwójki różóweczki i zwójki bukóweczki. Gąsienice wydłubki oczateczki i zwójki siatkóweczki żer zaczynają nieco wcześniej, ale i ich populację w tej fazie można kontrolować efektywnie o ile opiekun sadu sięgnie po wysoce efektywne rozwiązanie.
Czym zwalczać?
Dobrym, jeśli nie najlepszym nawet wyborem jest Mimic! To insektycyd przeznaczony do zwalczania szkodników z grupy motyli w uprawie kukurydzy, drzew ziarnkowych, winorośli, warzyw i roślin ozdobnych. Jest niezawodnym i szybkim narzędziem, które przywraca zdrowie chronionym roślinom. Swej skuteczności dowiódł zwłaszcza w ochronie kukurydzy przed największym dla niej zagrożeniem – omacnicą prosowianką.
Ale z powodzeniem i wielką korzyścią dla kondycji upraw i jakości pozyskiwanych plonów stosować można go także w sadach jabłoniowych do ochrony drzew przed zwójkami liściowymi. Okno stosowania preparatu jest dość szerokie i obejmuje okres od intensywnego lotu motyli i masowego składania jaj, w oparciu o obserwacje odłowów motyli w pułapkach feromonowych lub zgodnie z sygnalizacją, od fazy nabrzmiewania pąków kwiatowych do końca fazy kwitnienia, gdy wszystkie płatki opadły. Najlepszym momentem będzie jednak faza różowego pąka. To ten czas, gdy Mimic uczyni istny pogrom wśród nieproszonych do kwatery sadu gości.
Jak stosować ten potężny oręż?
Mimic wysoką skuteczność swego działania zawdzięcza tebufenozydowi, substancji z grupy pochodnych diacylohydrazyn. Pojedynczy zabieg w optymalnym terminie uwolni jabłonie od zwójek i zdecydowanie ograniczy presję tych szkodników w kolejnych etapach wegetacji. Działa skutecznie już w niewielkiej jednorazowej dawce wynoszącej 0,75 l/ha. Dla poprawnego działania wymaga jednak, aby ba drzewka nanieść go w dużej ilości wody, tj. od 500 do 1000 l.
Przy okazji warto nadmienić, że środek ten stosować można także do zwalczania owocówki jabłkóweczki, nie tylko w uprawach jabłoni, ale również w kwaterach z gruszami. Terminy zwalczania tego szkodnika i zwójek są zbieżne.
źródło: Materiały SAP
Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa zamieszczonych w etykiecie.
Artykuł sponsorowany
Najnowsze komentarze