Zmasakrowane gradem sady, widmo bankructwa i chory system ubezpieczeń
– informuje sadeczanin.info
Po tym jak gradobicie zmasakrowało sady na Sądecczyźnie, zrozpaczeni rolnicy mogą już liczyć tylko na odszkodowania. Problem w tym, że nie wszyscy ubezpieczyli swoje uprawy, bo nie mieli na to szansy. O reformie chorego systemu ubezpieczeń mówi się od lat. Czy jest szansa, żeby wreszcie to zmienić? Czy te kwestie były poruszane podczas cichej wizyty ministra Grzegorza Pudy w Łącku?
Szef resortu rolnictwa na własne oczy zobaczył skalę zniszczeń w sadach, po tym jak do Łącka ściągnął go sądecki poseł Jan Duda, przy okazji wizyty szefa resortu na Podhalu.
Jak relacjonuje Duda rozmowa z ministrem dotyczyła nie tylko zniszczeń jakie poczyniło dwukrotne gradobicie, ale także kwestii odszkodowań:
Sadownicy mówili o problemach z szacowaniem szkód i z wyliczeniami ubezpieczyciela wysokości należnego odszkodowania. Na przykład przy stuprocentowych zniszczeniach jego wysokość nie przekracza sześćdziesięciu procent sumy ubezpieczenia. Rozmawialiśmy również o zmianie sposobu ubezpieczeń. Sam minister stwierdził, że obecny system prowadzi do dużej niesprawiedliwości i może rodzić patologie. Obiecał również pomoc w uzyskaniu wsparcia finansowego przez najbardziej poszkodowanych.
Decyzja o ewentualnym uruchomieniu dodatkowej pomocy w związku z powstałymi szkodami będzie mogła zostać podjęta po oszacowaniu szkód przez komisje powołane przez wojewodów – podkreślił minister Grzegorz Puda https://t.co/oHa8IQyMIP
— sadownictwo (@sadowniczy) July 2, 2021
Po gradobiciu, jakie przetoczyło się nad Sądecczyzną temat ubezpieczeń wraca jak bumerang.
Wielu rolników nie zdołało się ubezpieczyć i to nie dlatego, że nie chcieli tego zrobić, tylko nie mieli na to szansy. Koszt komercyjnego ubezpieczenia jest bardzo wysoki. Przy dofinansowaniu z budżetu państwa, roczna składka wynosi około osiem procent, bez dopłat to prawie piętnaście.
– mówił w rozmowie z „Sądeczaninem” Jan Golonka, prezes grupy producenckiej Owoc Łącki.
Co ze zmianą systemu ubezpieczeń na powszechny i obowiązkowy ?
Po pierwszym gradobiciu sejmowa komisja do spraw rolnictwa była w dużej części poświęcona formie ubezpieczeń i kierunku w jakim powinny pójść zmiany. W posiedzeniu uczestniczyli również przedstawiciele strony społecznej. Nie wszyscy są zainteresowani obowiązkowymi ubezpieczeniami, ale pojawiły się głosy, że jednak powinniśmy iść w kierunku takiego rozwiązania, bo inaczej sobie z tym problemem nie poradzimy.
Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu Duda rozmawiał na ten temat z premierem Morawieckim.
Zapytał mnie wprost o to, jakie jest moje zdanie na ten temat. Odpowiedziałem, że czas wprowadzić powszechny i obowiązkowy system ubezpieczeń. Ku takiemu rozwiązaniu skłania się również premier.
Co będzie dalej?
Nad propozycjami nowych rozwiązań w postaci konkretnych aktów prawnych pracuje już ministerstwo rolnictwa
– mówi poseł Jan Duda. Kiedy będą gotowe trafią do sejmowej komisji rolnictwa.
- źródło: sadeczanin.info
Grad nie tylko dotkną sady na Sądecczyźnie. W ostatnich dniach niszczycielski grad przeszedł również nad powiatem grójeckim
Najnowsze komentarze