Bardzo się zdziwił pan Michał, który w sklepie Biedronka przy ul. Bartoka na Widzewie, kupił reklamowane w telewizji truskawki. Po otwarciu 250-gramowego opakowania, nie znalazł ani jednego zdrowego owocu. Wszystkie truskawki były zgniłe! – informuje gazetalubuska.pl
"Dzień wcześniej zobaczyłem w telewizji reklamę tego produktu. Pomyślałem, że kupię je dzieciom. Szczególnie,, że miało kosztować w promocji- 2,99 zł za opakowanie. Gdy poszedłem do sklepu, paleta truskawek od razu rzuciła mi się w oczy - opowiada łodzianin"- Wybrałem wyglądające na zdrowe owoce i i poszedłem do kasy.
Niestety już w domu, po rozpakowaniu zakupionego towaru, okazało się, że wszystkie truskawki są zgniłe.
expressilustrowany.pl zwrócił się do sieć Biedronka o wyjaśnienia:
Jakość oferowanych przez nas produktów jest dla nas priorytetem [czytaj wpis: Jak zostać dostawcą jabłek dla sieci sklepów Biedronka >>>]. Opisana przez klienta sytuacja nie powinna mieć miejsca. Standardowo w sytuacji, w której klient jest niezadowolony z jakości nabytego towaru, może go reklamować w każdym naszym sklepie, niezależnie od tego, gdzie dokonał zakupu. W przypadku takim, jak opisany, klient otrzymałby zwrot gotówki na miejscu w naszej placówce
- Krzysztof Tomczyk, kierownik sprzedaży produktów świeżych, Jeronimo Martins Polska S.A.
- źródło: expressilustrowany.pl
Przypomnijmy:
Najnowsze komentarze