Do USA z Europy trafiła spora ilość zanieczyszczonego drożdżami koncentratu jabłkowego. To sprawia, że produkt ten nie nadaje się do użytku (w dalszym etapie produkcji). Przesyłki testowane po przybyciu do USA były zanieczyszczone drożdżami osmofilnymi po zbiorach. Powoduje to poważne problemy z aromatem i smakiem produktu.
Zazwyczaj ten rodzaj drożdży rozwija się bardzo wolno. Po przekształceniu koncentratu w odtworzony sok i pasteryzacji wszelkie początkowe zanieczyszczenia pozostają martwe, ale w tym przypadku w jakiś sposób się rozwinęły. Jednym z powodów mogły być bardzo wysokie temperatury na wschodnim wybrzeżu USA, co mogło przyczynić się do powstania problemu.
Jak dużo koncentratu zostało skażone?
Szacuje się, że zanieczyszczenia wynoszą od 8 000 ton do nawet 40 000 ton, co jest jednak mało prawdopodobne.
Problem polega na tym, że w magazynach osób trzecich kupujących i handlowców znajduje się wiele produktów, które są przeznaczone do dostawy z wyprzedzeniem, które nie zostały jeszcze sprawdzone. Krótko mówiąc, nikt jeszcze nic nie wie.
Dodatkowo
Ktoś będzie musiał zapłacić rachunek, ponieważ kupujący prawdopodobnie odmówią zapłaty za swoje dostawy.
Według szacunków dotyczących tonażu oznaczałoby to kwoty ponad 10,0 mln USD.
Kto na tym skorzysta / straci ?
To duży cios w reputacje przetwórców z Europy. Niektórzy klienci ze Stanów Zjednoczonych (słusznie lub niesłusznie) nadal są podejrzliwi wobec chińskiego produktu i jego jakości dlatego wolą kontaktować się z Europą.
Po takim przypadku, ponownie pomyślą nad swoją decyzją !
Chiny mogą z tej okazji skorzystać, nawet do tego stopnia, że nieznaczenie obniżą ceną eksportową swojego koncentratu jabłkowego
- źródło: iegvu.agribusinessintelligence.informa.com
Najnowsze komentarze