Zakłady Ursus w Dobrym Mieście i Lublinie będą produkować nie tylko ciągniki, ale również drony rolnicze - poinformował Oleg Krot, prezes firmy M.I. Crow, nowego właściciela przedsiębiorstwa. Obecnie trwają inwestycje w celu odtworzenia mocy produkcyjnych firmy, zatrudniani są też nowi pracownicy.
- Nie tylko odtwarzamy park maszynowy, ale w najbliższych miesiącach będziemy instalować zupełnie nowe linie, które w Ursusie nigdy nie istniały, m.in. przeznaczone do montowania układów elektronicznych. Planujemy w przyszłości produkować również silniki elektryczne i spalinowe - powiedział Oleg Krot.
Jak poinformował ukraiński biznesmen, w Ursusie wykorzystane zostaną również kompetencje holdingu Techiia, którego jest współwłaścicielem. - Od 11 lat produkujemy drony rolnicze wyposażone w kamery multispektralne służące do mapowania upraw, co pozwala na precyzyjne i wydajne prowadzenie zabiegów agrotechnicznych. Współpracujemy z największymi agroholdingami w Ukrainie. Ursus będzie również produkował takie drony. Będziemy również szkolić ich operatorów. Chcemy połączyć możliwości jakie zapewniają drony i współpracujące z nimi maszyny rolnicze - wskazał.
Jak poinformowali przedstawiciele zarządu Ursusa, transakcja przejęcia spółki Ursus została sfinalizowana w styczniu, ale dopiero w lutym nowe władze spółki otrzymały wszystkie dokumenty i prawa pozwalające podjąć prace "nad przywróceniem Ursusowi dawnej świetności".
Działalność operacyjna firmy zlokalizowana ma być w Dobrym Mieście, w którym obecnie produkowane są przyczepy rolnicze, rozrzutniki i prasy, a także w Lublinie i Biedaszkach, gdzie ulokowano główny magazyn.
Nowi właściciele Ursusa planują wznowienie produkcji ciągników o mocy od 50 do 100 KM i powyżej 200 KM. - Komplementujemy dokumentację, zbieramy informacje z rynku krajowego i rynków zagranicznych. Prawdopodobnie pierwsze ciągniki pojawią się za dwa lata. Nie chcemy produkować składaków z Chin. Chcemy zainwestować w produkcję nowych ciągników, które będą spełniały oczekiwania klientów polskich i zagranicznych - podkreśliła Głowacka.
źródło: tvn24.pl za PAP / Czytaj całość na tvn24.pl
Najnowsze komentarze