Rozmiar w nowoczesnym sadzie ma znaczenie, dlatego sadownicy z dolnośląskich Jenkowic mają gigantyczne czereśnie i dla kontrastu mini-kiwi.
Świetny sezon na czereśnie. W Jenkowicach obrodziło. Sad czereśniowy okrywa i siatka i folia. Kosztowały majątek.
Musimy mieć taką ochronę. I przeciwdeszczową, i przeciw ptakom. Kilka lat temu nie mieliśmy tej foli i jak widzieliśmy, jak ta czereśnia pęka, co się dzieje z nią po deszczu, zdecydowaliśmy się na taką inwestycję, musimy się rozwijać. A jeśli chodzi o szpaki, to też konieczność, bo nie będziemy ciągle biegać po polu i straszyć
– mówi Michał Podczaszyński, sadownik z Jenkowic.
Przypomnijmy: Ceny czereśni dramatycznie niskie ! [czytaj wpis] >>>
Folia opóźniła dojrzewanie czereśni, ale Michał Podczaszyński i tak nastawił się na późniejsze odmiany. I nie ukrywa – liczy się rozmiar.
Ja myślę 38 mm, czasem 40 mm. Małe śliwki jakby nie patrzeć
– mówi.
Jenkowicki sad się zmienia. Więcej czereśni – mniej śliwek. Jest coraz mniej opłacalna [czytaj wpis: Pierwsze polskie już w sprzedaży – jakie ceny ? >>>]. Skoro nawet na śliwki nie można liczyć, sadownicy szukają nowości. Mają słodkie mini-kiwi.
Nie dość, że smaczne i bardzo zdrowe, to jeszcze – w przeciwieństwie do popularnego dużego kiwi – pozbawione włochatej, brązowej skórki.
- źródło: wroclaw.tvp.pl
Przypomnijmy:
Jak rosną drzewka na dwóch przewodnikach ? Czy są różnice między odmianami ? Jakie zabiegi wykonał sadownik w pierwszym roku po posadzeniu drzewek czereśni ?
Najnowsze komentarze