Polska jest największym producentem jabłek w Unii Europejskiej. W tym roku zapowiadają się rekordowe zbiory, sięgające nawet 5 mln ton. Może być problem z zagospodarowaniem owoców - powiedział w czwartek prezes Unii Owocowej Waldemar Żółcik.
W Warszawie trwa międzynarodowa konferencja sadownicza Prognosfruit. Poprzednio odbyła się 14 lat temu, w momencie, gdy Polska wchodziła do UE.
Spotkanie to jest okazją do wymiany informacji na temat sytuacji na rynku jabłek i tego, jak radzić sobie z rosnącą produkcją tych owoców - poinformował prezes Związku Sadowników RP Mirosław Maliszewski.
Jak dodał Mirosław Maliszewski:
Polskie sadownictwo istotnie się zmieniło, nie tylko wzrosła produkcja jabłek, zmieniła się też technologia produkcji, przechowalnictwo czy logistyka.
- źródło: PAP
Najkorzystniejsza dla sadowników jest sprzedaż jabłek deserowych, za które uzyskuje się najwyższe ceny. Jednak większość jabłek trafia do przerobu na koncentrat. Ile jabłek przerobi przemysł, zależy od światowego zapotrzebowania na koncentrat, a także od cen skupu.
Bardzo istotny jest także eksport (w 2017 r. wywieziono ponad 1 mln ton jabłek, przy produkcji ok. 3 mln ton) oraz zagospodarowanie jabłek na cele przemysłowe, np. na biogaz.
Zbiory jabłek w Europie w 2018 oceniane są na bardzo wysokim poziomie 12,6 mln t (+36% r/r), głównie w wyniku rekordowej produkcji w Polsce. #Polska umacnia się na pozycji lidera w produkcji tych owoców w UE, jednak wzost podaży oznacza też spadek cen. #jabłka https://t.co/KGZY8USMnA
— Mariusz Dziwulski (@dziwulski_m) 9 sierpnia 2018
Kłopoty polskich sadowników rozpoczęły się po wprowadzeniu przez Rosję embarga na import. Rosyjskie embargo przynosi straty polskim sadownikom - przypomniał Maliszewski podczas konferencji.
- źródło: polskieradio.pl za PAP / Czytaj całość >>>
Najnowsze komentarze