Na rynku mają przetrwać tylko Ci, którzy dostosują się do jego wymagań. Zdaniem sadowników w produkcji jabłek nie ma miejsca na prowizorkę. Wymagania będą tylko rosły, dlatego w wielu gospodarstwach trwa obecnie trzecia rewolucja polegająca na wymianie nasadzeń.
Jak mówi Michał Buła w tym sezonie - Musimy jeszcze wykonać zabiegi ochronne przeciwko chorobom kory i drewna.
Konieczne jest także nawożenie dolistne żeby odżywić zawiązki pąków kwiatowych, takie zabiegi powinny gwarantować wysokie zbiory w przyszłym roku – dodaje Agrobiznes.
Michał Buła stawia na wysoką jakość, dlatego wprowadza nowe odmiany na które jest popyta zagranicą szczególnie na dalekich rynkach. Każdy po cichu liczy na to, że ten rynek Chiński otworzy się i że te nasze owoce tam będą dojeżdżać – mówi Michał Buła sadownik ze wsi Brzezia. Ale owoce, które tam wyślemy muszą być najwyższej jakości dodaje sadnik.
Na dalekich rynkach poszukiwane są owoce jednokolorowe, dlatego wymieniając stare nasadzenia jabłoni sadownicy poszukują takich właśnie odmian oraz drzewek najwyższej jakości. Za tym trendem starają się podążyć szkółkarze – informuje Agrobiznes.
Na chwilę obecną klienci głównie zainteresowani są jabłkami mocno czerwonymi i tutaj chyba najbardziej króluje czerwony Jonagold czyli Jonaprince, szczególnie nowa odmiana Red Jonaprince Wilton's Star - Select® – mówi Piotr Buła wiceprezes firmy szkółkarskiej.
Jak dodaje Agrobiznes Red Jonaprince Wilton's Star - Select® piękne wybarwia się nawet w głębszych partiach drzew.
Oprócz jabłoni dużym zainteresowaniem w szkółkach cieszą się sadzonki czerwonych porzeczek, bo ich produkcja w tym roku była bardzo opłacalna – podaje Agrobiznes.
- źródło: tvp.pl
Najnowsze komentarze