Pandemia weryfikuje rynek producentów owoców – są upadłości i przejęcia – mówi Hubert Woźniak, Stowarzyszenie „Sady Grójeckie”, prezes Organizacji Producentów Owoców Rajpol w rozmowie z Agnieszką Gorczycą (Infor.pl).
Grupy producentów - jest to temat rzeka, skomplikowany. W Polsce ta moda na zrzeszanie się sadowników przyszła z Zachodu na początku lat dwutysięcznych. Po roku 2005, po przystąpieniu Polski do UE przyszły duże środki na zakładanie i wyposażenie tego typu podmiotów. Ostatnie lata jednak weryfikują powstałe grupy, ponieważ dotacje się skończyły. Niektóre grupy świetnie sobie poradziły i świetnie odnalazły się na rynku, mają stabilną pozycję, natomiast z drugiej strony jest wiele grup w kłopotach, są przeinwestowanie.
"Mamy wiele przypadków upadłości takich grup. Sytuacja jest na etapie „czyszczenia”."
- mówi w Infor.pl Hubert Woźniak.
15 kwietnia #ARiMR rozpoczęła przyjmowanie wniosków o wsparcie w ramach działania Tworzenie #grup #producentów i organizacji producentów.
— sadownictwo (@sadowniczy) April 15, 2021
Wsparcia jednak nie mogą otrzymać producenci #owoców https://t.co/zbpAAWIRoE
Rynek w tym momencie, w tym segmencie się weryfikuje. Na dzień dzisiejszy nie powstają nowe grupy producentów, nie ma ku temu żadnego wsparcia ani krajowego ani unijnego na zakładanie nowych grup.
- informuje Hubert Woźniak. I jak dodaje :
Ilość grup w Polsce w sektorze owocowo-warzywnym nie jest mała, natomiast w porównaniu do naszych zachodnich partnerów nasze grupy są jeszcze małe, są zbyt małymi podmiotami. Powinien następować proces konsolidacji tych grup istniejących i rozszerzania ich poprzez łączenie się lub poprzez przyjmowanie nowych członków w swoje szeregi.
- źródło: mojafirma.infor.pl
Najnowsze komentarze