Truskawek na giełdzie nie zabraknie - mówi Interii Maciej Kmera z Rynku Hurtowego Bronisze, odnosząc się do wzmożonego popytu wśród litewskich nabywców.
Dodaje, że choć obecne ceny truskawek są nieco wyższe niż tydzień temu, możliwe są ich obniżki - wiele bowiem zależy od pogody i dostępności pracowników.
Jak informuje biznes.interia.pl odnosząc się do popytu wśród litewskich nabywców Maciej Kmera poinformował, że kupili oni znaczne ilości, jednak nie tyle, by znacząco zmniejszyła się podaż.
- Na pewno sporo kupili i przez to, że jest trochę gorsza pogoda, nieco opóźnione dojrzewanie, to jest ich zauważalnie mniej, ale na pewno ich nie brakuje. Litwini kupowali wcześniej dużo greckiej truskawki, która jeszcze tydzień temu była w dużych ilościach sprowadzana. Były one inaczej spakowane, wygodniejsze w transporcie, schłodzone, miały dłuższą przydatność. Teraz została truskawka krajowa - wyjaśnia. Jak dodał, liczba Litwinów w Broniszach nie była aż tak duża, aby wyczerpać zapasy owoców.
Obecnie, według informacji eksperta, kilogram truskawki kosztuje w Broniszach od 6 do 7,50 zł, czyli 10-20 proc. więcej niż tydzień temu. Nie znaczy to, jak podkreśla, że ceny nie powrócą do poziomów 4-5 zł. Wiele bowiem zależy od pogody i dostępności pracowników.
#Ceny #truskawek w górę czy w dół ? https://t.co/ddFN2MaiS7
— sadownictwo (@sadowniczy) June 14, 2023
- W tym roku sezon jest opóźniony przez to, że było zimno w kwietniu i w połowie maja. Dopiero teraz zaczyna się główny zbiór z gruntu, gdzie nie były one przykrywane. Były obawy o to, czy pierwsze dwa rzuty tej gruntowej truskawki będą ładne, a potem, ze względu na suszę, truskawka będzie coraz drobniejsza, gorszej jakości. Ale popadało. Jeśli pogoda będzie sprzyjała, one się nagle wysypią i ceny na pewno spadną - mówi nam Maciej Kmera.
I dodaje, że problemem obecnie jest brak osób, które zbierają owoce, a to przekłada się na podaż na rynku.
- źródło: biznes.interia.pl
Najnowsze komentarze