TRSK: Trzecia rewolucja w produkcji i dystrybucji jabłek

Melolontha 09.01.2015 13:36 Pomysły na rewolucyjne zmiany pojawiają się też w innych dziedzinach naszego życia... A wtedy przeważnie zaraz zglaszają się tacy, którzy pytają ile to ma kosztować i skąd wziąć na to pieniądze... Liczę że takie pytania padną też na konferencjI a odpowiedż na nie będziemy mogli poznać również na tym portalu... Pozdrawiam !

jabuszko77 09.01.2015 17:02 Mam nadzieje że szybko nie będą zmieniać naszego sadownictwa Bo jak to mówią starsi ludzie Kto szybko robi to robi to dwa razy. A tak na serio receptą na bolączki naszego sadownictwa miały być Grupy. A teraz szukamy recepty na Grupy.

sylit100 11.01.2015 12:59 żeby produkcja jabłek była opłacalna to musimy zmniejszyć produkcje , w Polsce produkuje się około 2 milionów ton jabłek przemysłowych i produkcje tych jabłek należy ograniczyć przynajmniej o1 milion ton , dlatego należy wykarczować część sadów w których produkuje się dużo przemysłu ,a za wykarczowanie sadownik powinien otrzymać rekompensatę ,jeśli nie zmniejszymy produkcji jabłek przemysłowych to w kolejnych latach będzie tak samo jak w tym ze te jabłka będziemy sprzedawać nawet po 11gr ,czyli po cenie która nawet nie pokrywa kosztów zbioru tych jabłek,

rodecro 11.01.2015 16:12 A ja jestem za tym aby jeszcze zwiększać produkcję jabłek, kukurydzy i innych produktów roślinnych, ale aby rząd inwestował w rozwiązania pozwalające np. produkować gaz i inne paliwa z takich produktów. Mamy masę uczelni wyższych niby uczonych, ale efektów żadnych.
Australia inwestuje u nas w kopalnie bo mają technologię, a Polacy zamykają kopalnie bo wychodzą z założenia, że lepiej kupować od arabów gaz. Skoro tak to ograniczmy produkcję jabłek do minimum resztę będziemy sprowadzać z zagranicy bo na takie jabłko jest zbyt, a na nasze nie ma pomimo, ze 2x tańsze.
Albo zróbmy tak, że tylko wybrani będą mogli produkować te jabłka, a reszta niech biduje.

Melolontha 11.01.2015 17:37 sylit100... Podnosząc opłacalność niektórych roślin rolniczych, można doprowadzić do tego że właściciele sami wykarczują zaniedbane i wyeksploatowane sady, aby odzyskane pole obsiać pszenicą lub rzepakiem...Bo tak postępowały kiedyś nawet PGR-y... I można to przeprowadzić bezkosztowo... Sam widziałem niedawno ogłoszenie : " sad zlikwiduję, za drewno "... Pozdrawiam !

sylit100 11.01.2015 18:48 jak będzie taka cena za przemysł jak w tym roku to na pewno sadownicy sami wykarczują zaniedbane sady ,tylko ze jak by były rekompensaty to sadownicy by szybko wykarczowali swoje sady ,a sami to będą te sady karczować przez kilkanaście lat , a zakłady przetwórcze będą wykorzystywać sytuacje ze jest nadprodukcja i będą nam płacić tak jak w tym roku nawet po11gr za spady .Na pewno rekompensaty za karczowanie będą lepszą formą wsparcia do sadowników niż rozdawanie tych jabłek przez banki żywności .Ten rok to sadownicy jeszcze przetrzymają ,ale jak w kolejnych latach będą takie niskie ceny za jabłka przemysłowe i exportowe ,to chyba nie jeden sadownik zbankrutuje ,bo jak długo można sprzedawać jabłka poniżej kosztów produkcji .Wykarczowanie sadów by skutecznie rozwiązało problem nadprodukcji i ceny za jabłka były by wyższe ,tylko żeby w kolejnym sezonie były wyższe ceny to sady powinny zostać wykarczowane jak najszybciej najlepiej do kwietnia ,rekompensaty za karczowanie już kiedyś były w uni to dlaczego teraz ma ich nie być . Oprócz karczowania sadownicy powinni poprawić jakość produkowanych jabłek .Należy również zwiększyć spożycie jabłek w kraju ,cały czas szukać nowych rynków zbytu i odzyskać rynek wschodni .

cycek 11.01.2015 20:14 tylko z kąd ma wziąć się kasa na te rekompensaty ? może zamiast tego funduszu stabilizacji dochodów przeznaczyć te pieniądze na takie rekompensaty? tylko pewnie wielu sadownikom ten pomysł sie nie spodoba .. a moze zamiast takiego funduszu pieniądze z niego przeznaczyc na inwestycje nad nowymi technologiami przerobu , biogazowni owoców aby można było upchnąć tą nadwyzke owoców?

maniek36 11.01.2015 21:36 Jak to jest lekarze mogli coś wskóra. Teraz przyszła kolej na górników. A My....? Co nadal …. nic.??? Bo każdy myśli że ten rok stracony a w następnym może będzie lepiej.... ehh...

cycek 12.01.2015 20:39 jak to nic w swoim czasie media tylko trąbiły jak to rząd nam pomaga..

john45 12.01.2015 20:51 No cóź pozazdrościć górnikom solidarności.Do protestujących sadowników nie wyszedł nawet minister rolnictwa a do górników pojechała premier.