W ubiegłym roku maj rozpoczął się gorąco i słonecznie. Jednak jak wynika z najnowszych prognoz w tym roku będzie zupełnie inaczej !
Wczoraj (29.04) sadowników zaskoczył grad…a wiele wskazuje na to że to jeszcze nie koniec „niespodzianek” gdyż koniec tygodnia może przynieść przymrozki !
Dzisiejsze zjawiska konwekcyjne.
— Severe Weather Polska (@SWPolska) 29 kwietnia 2019
Fot. Michał Majewski (rejony #Mogielnica) / Joanna Antosik - Żołądek / Alicja Wasiak (#NoweMiastonadPilicą) / Wioletta Stępniak (#Przyłuski).@MeteoprognozaPL pic.twitter.com/PKlK04wd8v
Jak informuje twojapogoda.pl podczas długiego majowego weekendu z dalekiej Arktyki zacznie do nas spływać zimne powietrze, które może przynieść akcenty zimowe: duże ochłodzenie, przymrozki, a nawet opady śniegu.
Od 2 maja nad północne województwa napływie powietrze arktyczne, a wraz z nim słabe, przelotne opady i porywisty wiatr.
Pierwsze przymrozki jak podaje twoja pogoda.pl pojawią się jednak w sobotę (4.05) o poranku w wielu regionach kraju, największe na północy.
Nie można także wykluczyć, że miejscami na Pomorzu, Warmii, Mazurach i Suwalszczyźnie, a zwłaszcza na linii wybrzeża i na wzgórzach morenowych popada deszcz ze śniegiem, a nawet poprószy śnieg.
Także niedziela (5.05) o poranku przyniesie przymrozki, największe w województwach północnych i zachodnich, gdzie temperatura może spaść do minus 3 stopni, a przy gruncie do minus 5 stopni. Podobnie jak dzień wcześnie lokalnie może spaść deszcz ze śniegiem i śnieg.
- źródło: twojapogoda.pl
Początek majówki dość pogodny i umiarkowanie ciepły, piątek deszczowy, w sobotę (4.05) i niedzielę (5.05) ochłodzenie – podaje IMGW-PIB
Prognozy na kolejne 10 dni nie zapowiadają większych zmian. Będzie rześko, chwilami chłodno. Opady ponownie pojawią się w południowej części kraju. W północnej, jeśli cokolwiek spadnie, to można będzie to potraktować jako bonus. pic.twitter.com/1mJmkh7aAz
— meteoprognoza.pl (@MeteoprognozaPL) 29 kwietnia 2019
4 i 5 maja (sobota i niedziela) – to dość odległy termin, ale wiele wskazuje na to, że od soboty czeka nas jeszcze większe ochłodzenie. Koniec tygodnia zapowiada się także pochmurno i deszczowo. W sobotę deszcz będzie padał praktycznie w całym kraju, w niedzielę powinno być go nieco mniej – jest też większa szansa na przejaśnienia. Temperatura w najcieplejszym okresie dnia wyniesie zaledwie od 6°C do 10°C, w niedzielę na Podhalu wyniesie tylko 3°C. Poza deszczem nie można wykluczyć miejscami opadów deszczu ze śniegiem, a w górach i na obszarach podgórskich śniegu. Wiatr będzie umiarkowany, okresami porywisty, z kierunków zachodnich.
- źródło: pogodynka.pl
Najnowsze komentarze