Jak czytamy na jablonka.info aura nie rozpieszcza sadowników od wczesnej wiosny.
Komisje jeszcze nie zdążyły się uporać z oszacowaniem strat spowodowanych kwietniowymi i majowymi przymrozkami, a już musiały rozpocząć szacowanie strat spowodowane nawałnicami z gradem, jakie w ostatnim miesiącu wystąpiły w Polsce. Na domiar złego, mimo mniejszej podaży, mamy niskie ceny owoców miękkich takich jak: maliny i czarne porzeczki. Prawdopodobnie ich cena jest podyktowana tanim importem tych owoców z państw ościennych, w których wiosenne przymrozki nie wyrządziły tak dużych szkód jak u nas.
Zbiory #malin odmian jesiennych w pełni. Plantatorzy, po uzyskaniu niezadowalających stawek za #owoce wczesnych... https://t.co/zMbLf8v0D1
— sadownictwo.com.pl (@sadowniczy) 18 sierpnia 2017
Jak informuje Związek Sadowników RP według części protokołów, które wpłynęły do wojewodów na dzień 20 lipca br. straty wynoszą prawie 900 mln złotych. Tymczasem w trakcie spotkania Sekretarz Stanu poinformował, iż pomoc rządowa przewidywana jest na poziomie 100 mln, co jest istną kpiną z problemu, przed jakim stanęli sadownicy.
W dniu 31 lipca br. odbyło się posiedzenie Zarządu Głównego Związku Sadowników RP, podczas którego szczegółowo omówiono kwestię wysokości odszkodowań. Większość prezesów oddziałowych dogłębnie przeanalizowało sytuację w swoich regionach i wynika z niej, iż straty są ogromne i wynoszą od 50% do nawet 100 % upraw. Według naszych szacunków koszty poniesione przez rolników na uprawę jednego hektara owoców przedstawiają się następująco: dla owoców ziarnkowych (jabłka, gruszki) 10 000 złotych, dla owoców pestkowych (wiśnie, czereśnie) 5 000 złotych oraz dla owoców jagodowych 4 000 złotych.
Mając jednak na względzie sytuację ekonomiczną w naszym kraju,
uważamy iż kwota pomocy do jednego hektara powinna wynosić przy 100% strat nie mniej niż: dla owoców ziarnkowych (jabłka, gruszki) 3 000 złotych, dla owoców pestkowych (wiśnie, czereśnie) 3 000 złotych oraz dla owoców jagodowych 2 000 złotych. W naszym odczuciu jedynie takie wsparcie da rolnikom realną szansę przetrwania do kolejnego sezonu i wznowienia produkcji na wystarczającym poziomie. Takie właśnie postulaty zostały zawarte w piśmie skierowanym do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Mamy nadzieję, że rząd zrozumie sytuację, w jakiej znaleźli się polscy sadownicy i udzieli im pomocy na godnym dla ich ciężkiej pracy poziomie.
- czytamy na jablonka.info
Agnieszka Dywan, Związek Sadowników RP
- źródło: jablonka.info / Czytaj całość >>>
Do ministerstwa rolnictwa trafiły już wszystkie raporty z komisji terenowych szacujących straty po wiosennych przymrozkach. Z uwagi na ostatnie ulewy, część komisji musiała wznowić swoje prace.
Z tego względu, na przekazanie pieniędzy trzeba jeszcze poczekać
- informował podsekretarz stanu w resorcie rolnictwa Rafał Romanowski.
Dopiero, gdy te straty ostatecznie oszacujemy, Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa rozpocznie nabór wniosków. Oszacujemy też konkretną kwotę wsparcia do hektara upraw najmocniej poszkodowanych
- mówił Rafał Romanowski.
Straty w uprawach po wiosennych przymrozkach oszacowano na ponad miliard złotych. Z uwagi na ostatnie obfite ulewy i gradobicia ta skala z pewnością wzrośnie.
Rolnicy będą mogli również ubiegać się o pomoc w odbudowie pomieszczeń gospodarczych po ostatnich nawałnicach. Pomoc państwa na ten cel może wynieść do 100 tysięcy złotych.
W czterech województwach: wielkopolskim, pomorskim, dolnośląskim i kujawsko-pomorskim w ostatnich nawałnicach poszkodowanych zostało ponad 6,5 tys. gospodarstw rolnych - wynika ze wstępnych szacunków resortu rolnictwa. Dodano, że straty odnotowano na ok. 32 tys. ha.
Poszkodowani po oszacowaniu strat w uprawach rolnych, zwierzętach gospodarskich oraz środkach trwałych wykorzystywanych do produkcji rolnej będą mogli, poza odszkodowaniami z zakładów ubezpieczeń, ubiegać się także o kredyt preferencyjny obrotowy.
- źródło: polskieradio.pl za IAR, PAP / Czytaj całość >>>
Najnowsze komentarze