Brakuje pracowników sezonowych do zbiorów truskawek i malin – alarmują sadownicy i obawiają się dużego kryzysu. W ubiegłym roku ponad 90% tej grupy pracowników stanowili Ukraińcy, ale sytuacja zmieniła się po wybuchu wojny. Jak relacjonuje radio.lublin.pl już wiadomo, że tegoroczny sezon będzie dla sadowników wyjątkowo trudny.
Pracownicy z postradzieckiej Azji mogliby wypełnić wakaty po ukraińskich mężczyznach, którzy wyjechali na wojnę - pisze "Rzeczpospolita". Na Ukrainę wróciło około 100 tys. obywateli Ukrainy, którzy chwycili za broń. Dziennik zwraca uwagę, że luka na rynku pracy się powiększy, bo zabraknie setek tysięcy pracowników sezonowych zza wschodniej granicy.