Walka środowiska sadowniczego o niepodnoszenie VAT- u na soki owocowe i podnoszeniu na owoce tropikalne przyniosła skutek. PiS pod naszym naciskiem wycofał się ze szkodliwych dla polskiego sadownictwa zapisów.
Rolnicze protesty są stałym elementem życia publicznego. Ta branża ma stałe lub cykliczne problemy zarówno w krajach biednych (np. Indie), jak i dobrze rozwiniętych (np.Francja). Widok palonych opon na ulicach często im towarzyszy. Takie problemy dotykają od jakiegoś czasu polskie sadownictwo.
Pierwszy kwartał nowego roku to czas obowiązkowych walnych zebrań sprawozdawczych Oddziałów Związku Sadowników RP. W ostatnim czasie takie zebranie odbyło się m.in. w Oddziale Błędów, Góra Kalwaria, Sadkowice, Lipno oraz Pniewy.
Sytuacja polskich sadowników nadal jest fatalna. Letnimi protestami wymusiliśmy na rządzie podjęcie mechanizmu interwencji - zdjęcia z rynku nadwyżki jabłek. Mówiliśmy o 500 tys. ton jabłek skierowanych na inne cele niż spożywcze np. na cele energetyczne.
Środa 6 lutego była „rolniczym” dniem. W Warszawie odbywał się protest rolników z całej Polski przeciwko stale pogarszającej się sytuacji w rolnictwie. Uczestniczyła w nim duża ilość sadowników, w tym liczna grupa ze Związku Sadowników RP. Reprezentowaliśmy na nim branżę, która jest chyba - obok producentów wieprzowiny - w najgorszej sytuacji. Dziękuję tym, którzy...
Kolejna odsłona bałaganu związanego z zatrudnianiem cudzoziemców trwa. Równo rok temu zmieniono przepisy dotyczące przyjazdu cudzoziemców i podejmowania przez nich pracy w gospodarstwach rolnych. Prosty, jasny, przejrzysty system oświadczeń został zastąpiony niczym nie uzasadnionym, dwuetapowym procesem uzyskiwania zezwoleń
Co robić ze zgromadzonymi jabłkami w chłodniach ? (…) Faza wyczekiwania… wyczekiwania co zrobi Polska i jak ten rynek się ukształtuje ?(…) Rynek krajów Europy Zachodniej pod względem jabłek jest dziś raczej hermetycznie zamknięty ! Promocja jabłek w Egipcie. Jak spostrzeżenia, co tam się teraz dzieje ? Rok 2018 z eksportem jabłek do Egiptu wielkości ponad 60 tyś ton...
12 grudnia br. podczas rozpatrzenia wniosku prezesa Rady Ministrów o wyrażenie przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wotum zaufania Radzie Ministrów głos zabrał Mirosław Maliszewski.
Rozpatrzenie informacji Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi na temat sytuacji na rynku owoców w sezonie 2018-2019, w tym skupu jabłek przez firmę „Eskimos”
Tragiczna sytuacja polskich sadowników trwa. Trwają też rozmowy i szukanie przyczyn tego stanu. Jedni mówią, że winne są zagraniczne przetwórnie, drudzy, że brak eksportu, trzeci, że ogromne nasadzenia z poprzednich lat. Inni wskazują winnych wśród grup i firm handlowych, kolejni mówią, że wszystkiemu winna jest Unia Europejska i politycy.
Setki wyrzuconych jabłek, które pewnie nie trafią nigdy do odbiorców - takie zdjęcie opublikował Związek Sadowników RP. Sadownicy mówią, że jabłka są tak tanie, że już nie opłaca się ich zbierać.
Nie jest winą tych ludzi, że wyprodukowali w tym roku 4,5 mln ton jabłek. Bo co mieli robić? Od tego są – przemawiał. Prezes Związku część swojego przemówienia poświęcił kwestii rosyjskiego embarga na polskie owoce.
Jest trudny moment dla sadowników, dlatego też apelujemy do ministerstwa. Ceny są na zatrważająco niskim poziomie, a zakłady przetwórcze zapowiadają, że nie będą kupować jabłek - powiedział w "Sygnałach dnia" Mirosław Maliszewski, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Podczas niedawno odbywającego się w Polsce kongresu Prognosfruit Mirosław Maliszewski zwrócił się z propozycją wystąpienia do Komisji Europejskiej o kontynuowanie mechanizmu tzw. „wycofywania” w związku z nadal obowiązującym rosyjskim embargiem i przyznania naszemu krajowi limitu w wysokości 500 tys. ton jabłek przeznaczonych na bioenergię.
Po analizie wystąpień ekspertów na kongresie Prognosfruit w Warszawie napisałem, że „Jest szansa na racjonalne zagospodarowanie jabłek w tym sezonie”. Co skłoniło mnie do takiego stwierdzenia?
Nie powinniśmy ulegać panice, jak jesienią 2014 roku po wprowadzeniu embarga. Wcale w Europie nie ma wielkiej nadprodukcji i w większości krajów jest ona na poziomie średniej wieloletniej. Co prawda w Polsce zbiory zapowiadają się na wysokim poziomie, ale popatrzmy na cały świat.
"Nie bójmy się głośno mówić o tym, że zakaz w handlu owocami z Rosją jest niemal dla wszystkich niekorzystny. Polska sprzedawała na ten rynek ponad milion ton jabłek rocznie. Nagłą utrata tego rynku spowodowała panikę i spadek cen we wszystkich krajach, zarówno owoców deserowych, jak i przemysłowych"- mówił Mirosław Maliszewski,
Chciałbym, aby minister wskazał takiego sadownika, którego zadowala cena 35 groszy za kilogram jabłek. Tym bardziej, że on nigdy takiej ceny nie dostaje, nie ma takiej ceny na rynku, jest ona zdecydowanie niższa. Koszt wyprodukowania jednego kilograma jabłek to około 80 groszy.
Wielu analityków od początku bieżącego roku podkreśla, że są bardzo niskie krajowe zapasy koncentratu jabłkowego, dlatego warto o tym pamiętać przez cały sezon i nie pozwolić kolejny raz ograć się przetwórniom.
To, co w tym roku wyprawia przemysł przetwórczy wola o pomstę do nieba. Jeszcze nie zaczęły sie zbiory wiśnii, a cena spada na łeb na szyje. Każdego dnia jest o kilka- kilkanaście groszy niższa. Dostaw nie ma, cena w dół. Na normalnym rynku jest zupełnie odwrotnie.
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl