Rosyjskie embargo i brak możliwości eksportu na tamtejszy rynek, niedobór pracowników sezonowych, konkurencja ze strony producentów z Ukrainy i nierówne relacje z przemysłem przetwórczym to w tej chwili największe bolączki polskich sadowników – ocenia Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP.
Algieria to bardzo ciekawy, a zarazem nietypowy kraj. Nie jest samowystarczalny w zakresie produkcji owoców i warzyw. Algieria produkuje zbyt mało owoców i warzyw w stosunku do swoich możliwości konsumpcyjnych.
Branża sokownicza miałaby więc płacić wielokrotnie więcej niż pozostali. To może zrujnować polski przemysł produkujący soki i napoje owocowe, ale także naszych sadowników - uważa Barbara Groele.