Gmina Raciechowice, która znajduję się na południe od Krakowa jest powszechnienie znana z sadów jabłoniowych. W ostatnich dniach, jeszcze przed zbiorami owoców, stało się coś bardzo nieprzewidywalnego i niosącego dramatyczne skutki dla upraw. W powiecie myślenickim spadł grad, który w niektórych sadach spowodował straty sięgające nawet 100 procent. Podziurawione i poobijane jabłka zaczęły gnić, a sadownicy obawiają się, że owoce mogą się już nie nadawać choćby na soki. Najgorsza sytuacja spotkała sadowników z gminy Raciechowice i Jodłownik – czytamy na gazetakrakowska.pl
- Ten dzień zapamiętamy do końca życia - mówią sadownicy Spółdzielni Ogrodniczej Grodzisko w Raciechowicach w powiecie myślenickim.
Deszcz, grad i potężna wichura zniszczyły to, co dla nich najcenniejsze - sady jabłoniowe. Jabłka, które utrzymały się na drzewach są podziurawione przez grad. Sadownicy nie wiedzą co robić, czy choć część owoców uda się uratować. Wiele jabłek jest jeszcze niedojrzałych. Każdy z nich ma od kilku do kilkudziesięciu hektarów drzew z jabłkami. Dla przykładu 6- hektarowy sad, to strata, jak mówią, około 200 tysięcy złotych. Ratowanie tego, co się da jeszcze uratować, to kolejne wydatki. Nie wszystkie sady były ubezpieczone.
- Straciliśmy całkowite źródło utrzymania. Za co będziemy dalej żyć ... - mówią sadownicy z powiatu myślenickiego i proszą o pomoc: - Pomóżcie nam dać światełko w tunelu. Dzięki waszej pomocy, będziemy mogli odbudować te sady, które zostały zniszczone w 100 proc. Będziemy wdzięczni za każdą pomoc. Dziękujemy wszystkim, za wszelką pomoc pieniężną, a także tym, którzy zakupią bezpośrednio w naszej firmie soki oraz jabłka.
Została nawet zorganizowana zbiórka, by wesprzeć sadowników.
Największe zniszczenia dotknęły sadowników z miejscowości: Krzesławice i Zegartowice. To właśnie tam intensywne opady gradu w sobotę 26 sierpnia br. zniszczyły praktycznie całe tegoroczne zbiory, żywioł przewracał całe rzędy drzew, a grad niszczył owoce. Dla sadowników największą tragedią jest fakt, że kataklizm miał miejsce tuż przed rozpoczęciem zbiorów.
Wójt Gminy Raciechowice Wacław Żarski natychmiast po zdarzeniu podjął działania, aby jak najszybciej oszacować powstałe szkody. Powołane zostały trzy Komisje ds. szacowania strat i szkód spowodowanych nawałnicą, które już rozpoczęły swoją pracę w terenie.
Ponadto sprawą kataklizmu jaki dotknął sadowników z Gminy Raciechowice zainteresowali się przedstawiciele Parlamentu i Rządu.
Pod koniec ubiegłego tygodnia do gminy Raciechowice przyjechał minister rolnictwa Robert Telus, poseł Władysław Kurowski, wicewojewoda małopolski Ryszard Pagacz. Byli obecni również przedstawiciele rady gminy i powiatu. Podczas spotkania poruszono temat pomocy dla poszkodowanych rolników.
- źródło: gazetakrakowska.pl
- foto: zrzutka.pl
Najnowsze komentarze