Sady i plantacje czekają na chętnych do pracy przy zbiorach. Sadownicy drżą na myśl o tym, że kolejna fala pandemii zamknie granice w samym środku jesiennego sezonu zbioru jabłek.
O tym, że Polacy nie garną się do pracy często w słocie w polskich sadach wiadomo jest od wielu lat. Dotyczy to zwłaszcza takich regionów jak powiat grójecki, gdzie bezrobocie jest na śladowym poziomie, duża część mieszkańców dojeżdżają do pracy do warszawskich i podwarszawskich firm, a sytuację na rynku pracy w sadownictwie i ogrodnictwie ratują przybysze ze wschodu, głównie z Ukrainy.
Na niektóre ogłoszenia o możliwości podjęcia pracy zarobkowej odpowiadają pojedyncze osoby, albo nikt się nie zgłasza.
Obecnie płaca minimalna w pracy w sadach i plantacjach wynosi 18 złotych na godzinę, ale jeśli to jest zbiór na akord, tak jak to jest w przypadku borówki amerykańskiej, to wynagrodzenie znacznie przekracza tą stawkę
- mówi Mirosław Maliszewski, poseł, prezes Związku Sadowników RP i właściciel 20-hektarowego sadu.
Za zbiór kilograma wiśni płaci się ok. 70-80 groszy za kilogram.
Dodam tylko, że obecnie wiśnie sprzedajemy za 1,2 -1,3 złotego za kilogram nie ma więc możliwości podnoszenia stawki za zbiórkę, bo przecież sadownik ma swoje duże koszty
- mówi poseł.
„Takie #ceny #wiśni są uwłaczające‼”. "Nie dają szans na zarobek‼". „To nic innego jak #zmowa #cenowa‼” - informują sadownicy https://t.co/h3A0Hpxc1r
— sadownictwo (@sadowniczy) August 5, 2021
Jednak nawet taka stawka pozwala osobie wprawionej sporo zarobić. Za zbiór borówek amerykańskich płaci się 2-3 złotych za kilogram. Ile można zarobić w ciągu dnia ? To wszystko zależy od sprawności zrywającego. Jeden zarobi niewielkie pieniądze, inny „wyciągnie” całkiem sporą stawkę. Jabłka zrywa się z reguły według stawek godzinowych.
Jabłka trafiają do długiego przechowywania ważny jest więc staranny zbiór
- mówi Mirosław Maliszewski.
Z jabłkami może być w tym roku kolejny duży problem. Sadownicy obawiają się, że kolejna fala pandemii przyjdzie właśnie w samym środku jesiennego zbioru owoców, wtedy, gdy w sadach i przechowalniach jest mnóstwo pracy.
- źródło: echodnia.eu
Jak informują na naszej FB grupie sadownicy:
U nas wiśnie po 90 gr na skupie a pracownik 1 zł to interes?!!
Wiśnia dziś płaci po 1 20 zl sadownikowi zostaje 0,20 gr
Najnowsze komentarze