”Często było tak, że sprzedawaliśmy maliny za grosze.”
Jak informują Elżbieta i Andrzej Łaniak, Z Chaty Łaniaków:
Jesteśmy sadownikami od 40 lat. Często było tak, że sprzedawaliśmy owoce za grosze. No i zaczęliśmy produkować dżemy bez sztucznych dodatków. Zmniejszyłem plantację malin do takich ilości, którą byliśmy w stanie przerobić. Z czasem asortyment zaczął się powiększać. Przybywało też chętnych do zakupu. Cena była naprawdę wysoka i w tej chwili też jest wysoka, ale ludzie chętnie kupują. Polecamy taki sposób myślenia, bo problem, z którym my się borykaliśmy lata temu, nadal istnieje. Ludzie coraz częściej przekonują się do jakości, żeby wybierać te produkty zdrowe, naturalne, lokalne. Tak, przede wszystkim regionalne. Życzymy wszystkim, żeby owoce się w Polsce nie marnowały. Sadownikom życzymy by mogli je sprzedać, przerobić i być z tego zadowoleni
- źródło: polskiesuperowoce.pl
Najnowsze komentarze