Rachunek nadal jest prosty: za Idareda „na obieranie”, można dostać 0,4 zł/kg, bez sortowania, pakowania i żadnej innej roboty. Po cóż więc dokładać robotę, aby za jabłka deserowe uzyskać „na czysto” tyle samo?
Jeśli w tym roku będzie mniej jabłek, to przede wszystkim w tych sadach, gdzie zabraknie pieniędzy na normalną ochronę i pielęgnację. A takich może być sporo. Rynek już zaczyna bezwzględną „selekcję naturalną”.
Dlaczego Golden z Południowego Tyrolu ma kosztować w detalu 6 – 7 zł/kg (i to w supermarkecie!), a krajowy 3 zł/kg? Po co w ogóle importujemy jabłka w warunkach krajowej nadprodukcji?
Nie ma co ukrywać – w marcu ceny eksportowe i hurtowe poniżej 1 zł/kg, to zdecydowana dekoniunktura.
W hurcie wtórnym warto też zwrócić uwagę na ceny odmian „czerwonego standardu”, które w tym miesiącu spadły do 0,6 zł/kg, czyli do takiego samego poziomu jak w hurcie pierwotnym. To zdarza się rzadko i czyni wyprawy na rynki hurtowe zupełnie nieopłacalnymi.
RYNEK I OKOLICE
…przemysłowe klimaty
W odniesieniu do Idareda czy Glostera, jest to kontynuacja sytuacji z poprzednich miesięcy. Rachunek nadal jest prosty: za Idareda „na obieranie”, można dostać 0,4 zł/kg, bez sortowania, pakowania i żadnej innej roboty. Jeśli ktoś ma dużą partię i dowiezie towar „na rampę”, to cena dochodzi nawet do 0,5 zł/kg. Po cóż więc dokładać robotę, aby za jabłka deserowe uzyskać „na czysto” tyle samo? Ponieważ popyt ma raczej charakter rosnący, więc o takim „zagospodarowaniu” myślimy nawet w przypadku zielonego Ligola, czy przejrzałego Red Jonaprince. A niestety, jednego i drugiego na rynku coraz więcej. Coraz więcej jest także takich sadowników, którzy takie jabłka oddają w ręce przetwórców.
Myliłby się jednak ktoś, kto byłby pewien, że w tych okolicznościach ceny skupu mogą tylko rosnąć. Jest to niby logiczne, bo rynek amerykański w dalszym ciągu czeka na polski koncentrat, bo chińskiego nie będzie więcej niż zebrano tam jabłek. Z drugiej jednak strony, przy takiej „bryndzy” na rynku jabłek deserowych, może jednak warto „pomajstrować” przy cenach skupu „przemysłu”? No i pomajstrowali – bodaj przez tydzień na rampie pewnego dużego zakładu płacono nie więcej niż 0,3 zł/kg… A nuż się uda? Na szczęście, nie udało się. Teraz płacą 0,4 zł/kg, a fama głosi, że może być więcej. I proszę mi nie mówić, że „Fama jest głupi”. Epoka towarzyszy oficerów i ich mentalności rodem „wicie, rozumicie” z niepełnej podstawówki minęła raz na zawsze.
Taką przynajmniej mam nadzieję, co do naszego życia w ogólności. W danym zaś wypadku mamy do czynienia z konkurencyjnym popytem francuskim i niemieckim. Wprawdzie płacą tyle ile zakłady w kraju, ale fakt pozostaje faktem i posiada określoną wymowę. Kończąc ten wątek, wypadnie dodać, że w tym sezonie polski koncentrat zbiera jakościowe pochwały. Ale jakoś się nie dziwię, bo przecież ten ksj nierzadko bywa wytwarzany z deserowych jabłek, których jednak nie przechowywano po to, aby je przeznaczyć na koncentrat. To nie tak miało być!
Nie chcę nikogo jeszcze bardziej irytować, ale dość dobrze widać, że w tych okolicznościach trzeba się poważnie zastanowić co dalej? Jest to konieczne tym bardziej, że pąków w sadach jest wprawie nieco mniej niż rok wcześniej, ale różnica tak naprawdę nie jest wielka, na co zwracało uwagę wielu moich rozmówców. No tak – dziś funkcjonujemy już na takim poziomie agrotechniki, który 25 – 30 lat temu był niewyobrażalny. Stąd też, zjawisko przemienności owocowania w znacznym stopniu zostało zlikwidowane. Jeśli w tym roku będzie mniej jabłek, to przede wszystkim w tych sadach, gdzie zabraknie pieniędzy na normalną ochronę i pielęgnację. A takich może być sporo. Rynek już zaczyna bezwzględną „selekcję naturalną”.
Smutna rzeczywistość liczb
W tabeli 1 zwraca uwagę współczynnik konkurencyjności cenowej (W kc ), który zwłaszcza w hurcie poszybował do wartości ponad 7. Wprawdzie ceny jabłek importowanych są zdecydowanie nadmiernie wysokie, zwłaszcza w sytuacji, kiedy krajowych mamy nadmiar, ale jednak nie jest to sytuacja normalna. Nie byłaby zresztą normalna także i wtedy, gdyby ceny jabłek importowanych były „tylko” trzy razy wyższe niż krajowych. Dlaczego Golden z Południowego Tyrolu ma kosztować w detalu 6 – 7 zł/kg (i to w supermarkecie!), a krajowy 3 zł/kg? Po co w ogóle importujemy jabłka w warunkach krajowej nadprodukcji?
Tabela 1. Wysokość oraz dynamika średnich cen owoców wybranych gatunków i odmian na rynku warszawskim – marzec 2019/marzec 2018
Gatunek lub odmiana |
Rynki zbytu |
Rok |
Tendencja |
||
2018 |
2019 |
||||
Owoce krajowe |
|||||
Gruszka |
H |
4,0 |
3,5 |
-13 |
|
Lukasówka |
H |
3,7 |
3,2 |
-14 |
|
Jabłka przemysłowe |
H |
1,00 |
0,32 |
-68 |
|
Jabłka deserowe / średnio |
H |
2.89 |
0,82 |
-72 |
|
Jabłka deserowe /eksport |
H |
2,1 |
0,8 |
-62 |
|
Wkc |
H |
1,9 |
7,3 |
+284 |
|
Alwa |
H |
2,5 |
1,1 |
-56 |
|
Boiken |
H |
2,5 |
1,2 |
-52 |
|
Boskoop |
H |
6,0 |
- |
- |
|
Cortland |
H |
4,5 |
0,7 |
-85 |
|
Empire |
H |
3,0 |
1,2 |
-60 |
|
Gala |
H |
2,8 |
1,3 |
-54 |
|
Gloster |
H |
2,2 |
0,5 |
-77 |
|
Golden |
H |
2,6 |
0,9 |
-65 |
|
Idared |
H |
2,0 |
0,5 |
-75 |
|
Jonagoldy |
H |
2,3 |
0,6 |
-74 |
|
Ligol |
H |
2,2 |
0,6 |
-73 |
|
Lobo |
H |
3.5 |
0,6 |
-83 |
|
Mutsu |
H |
2,2 |
0,7 |
-68 |
|
Szampion |
H |
2,3 |
0,6 |
-74 |
|
Starking |
H |
2,7 |
0,8 |
-71 |
|
Owoce importowane |
|||||
Banany |
H |
5,6 |
5,0 |
-11 |
|
Borówka |
H |
- |
- |
- |
|
Cytryny |
H |
5,0 |
5,0 |
0 |
|
Jabłka1 |
H |
5,5 |
6,0 |
+9 |
|
Mandarynki |
H |
5,5 |
5,0 |
-9 |
|
Pomarańcze |
H |
4,5 |
4,5 |
0 |
|
Truskawki |
H |
16,0 |
12,0 |
-25 |
|
Winogrona |
H |
13,5 |
11,0 |
-19 |
Dla ekonomistów jest to wprawdzie normalna prawidłowość, ale zwykłemu śmiertelnikowi trudno jakoś pogodzić się z tym, że ceny detaliczne okazują się mało elastyczne i jakoś nie podążają w dół proporcjonalnie do spadku hurtowych. No bo popatrzmy: średnie ceny jabłek w hurcie wtórnym spadły w stosunku do ubiegłego marca o 72%, ale detaliczne tylko o 46%. A i to, bierzemy pod uwagę ceny bazarowe. Ale na przykład, w dwóch „zieleniakach” w mojej okolicy, w ubiegłym sezonie sprzedawano jabłka po 3 i po 3,8 zł/kg (ten drugi dba o jakość i uważa swój sklepik za bardziej ekskluzywny), a w tym sezonie…tak samo! To jest dopiero „przebicie”.
W hurcie wtórnym warto też zwrócić uwagę na ceny odmian „czerwonego standardu”, które w tym miesiącu spadły do 0,6 zł/kg, czyli do takiego samego poziomu jak w hurcie pierwotnym. To zdarza się rzadko i czyni wyprawy na rynki hurtowe zupełnie nieopłacalnymi.
To, co się obecnie dzieje, dobrze widać w tabeli 2. Marzec to przeważnie miesiąc, kiedy często mamy do czynienia z początkiem koniunktury. A zatem, ceny hurtowe w stosunku do lutego rosną (10 sezonów na 16). Wiosną roku 2015 na przykład wzrost był rekordowo wysoki – w tamtym sezonie jesień zapowiadała się jak najgorzej, a wiosna wyszła jak najlepiej. To się bardzo przyjemnie wspomina, zwłaszcza, że w tym na przykład sezonie jest całkiem odwrotnie – ceny hurtowe spadły o 15%. Gorzej było tylko feralnej wiosny roku 2016, a prawie równie źle wiosną roku 2010, kiedy tak jak teraz, jabłek było w bród w całej Europie. W Polsce nie pomogły nawet plony powyżej 40 ton z ha – ówcześnie bardzo wysokie.
Tabela 2. Tendencje dynamiki cen jabłek na rynku warszawskim w trakcie dwóch ostatnich miesięcy (%) – marzec/ luty, lata 2004 – 2019
Rok |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
hurt |
+8 |
+12 |
+4 |
+7 |
+2 |
+7 |
-14 |
+3 |
-5 |
-2 |
-10 |
+42 |
-21 |
+14 |
+5 |
-15 |
detal |
0 |
0 |
+4 |
0 |
+1 |
0 |
-13 |
+10 |
-4 |
-7 |
-7 |
+12 |
-12 |
+1 |
+1 |
+11 |
Tabela 3, czyli ceny eksportowe i jednocześnie ceny w hurcie pierwotnym, potwierdza swymi danymi to, co już widzieliśmy w poprzednich. Gorzej było w latach 2004, 5, 9 i 10, a równie źle w marcu roku 2016. Nie ma co ukrywać – w marcu ceny eksportowe i hurtowe poniżej 1 zł/kg, to zdecydowana dekoniunktura.
Tabela 3. Ceny eksportowe jabłek w marcu – lata 2004 – 2019 [zł/kg]
Rok |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
eksport |
0,5 |
0,7 |
0,9 |
1,1 |
1,8 |
0,7 |
0,6 |
2,15 |
1,5 |
1,0 |
1,0 |
1,1 |
0,8 |
1,35 |
2,1 |
0,8 |
Pogłębianie się tejże, widać również w tabeli 4. A widać tym lepiej, że wiosną roku ubiegłego mieliśmy wszak koniunkturę. Tylko w przypadku cen jabłek przemysłowych, współczynnik od stycznia pozostaje bez zmiany. Nie sądzę jednak, aby najbardziej korzystali z tego sadownicy. I to jest kolejny „czerwony alarm”.
Tabela 4. Dynamika cen hurtowych jabłek w podstawowych kanałach zbytu mierzona rok do roku (%)
Kanały zbytu/ |
Deserowe |
Deserowe |
Przemysłowe |
2017 |
|||
Styczeń |
-26 |
+33 |
-17 |
Luty |
-14 |
+50 |
0 |
Marzec |
+24 |
+69 |
+40 |
Kwiecień |
+47 |
+87 |
+90 |
Maj |
+71 |
+125 |
+68 |
Czerwiec |
+88 |
+150 |
+120 |
Lipiec |
+59 |
+112 |
+93 |
Sierpień |
+55 |
+94 |
+280 |
Wrzesień |
+83 |
+100 |
+309 |
Październik |
+131 |
+127 |
+206 |
Listopad |
+97 |
+100 |
+116 |
Grudzień |
+91 |
+54 |
+129 |
2018 |
|||
Styczeń |
+118 |
+50 |
+157 |
Luty |
+96 |
+41 |
+186 |
Marzec |
+82 |
+56 |
+186 |
Kwiecień |
+71 |
+47 |
+163 |
Maj |
+26 |
+11 |
+79 |
Czerwiec |
+13 |
-13 |
+45 |
Lipiec |
-19 |
-12 |
-70 |
Sierpień |
-51 |
-60 |
-78 |
Wrzesień |
-51 |
-56 |
-79 |
Październik |
-68 |
-77 |
-89 |
Listopad |
-58 |
-53 |
-86 |
Grudzień |
-57 |
-47 |
-75 |
2019 |
|||
Styczeń |
-60 |
-50 |
-67 |
Luty |
-65 |
-58 |
-68 |
Marzec |
-72 |
-62 |
-68 |
W obecnej sytuacji dyscyplina finansowa wydaje się koniecznością. Nie wspominam już o kupowaniu nowego samochodu zamiast inwestowania. Ale i ono powinno być racjonalne. Jedną z najgorszych pułapek, które czyhają na nas w tym względzie, są stereotypy. Jednym z nich jest na przykład przekonanie, że decydującą cechą materiału szkółkarskiego, która stanowi o jakości jest imponująca część nadziemna. A to przecież nieprawda. W swoich doświadczeniach nad modelem sadu intensywnego udowodniłem, że bardzo dobrym materiałem są tu drzewka 7M z obfitym i starannie chronionym przed przesuszeniem systemem korzeniowym, koniecznie ze szczepienia w ręku. W kwaterach intensywnych (a tylko takie teraz sadzimy) „knipów” nie potrzeba. Lepsze są siedmiomiesięczne, (bez rozgałęzień) najlepiej sadzone prosto z chłodni. A takie nie kosztują 5 euro za sztukę. Żeby zaś nie było nieporozumień: przekazałem tylko to, co od samych sadowników usłyszałem.
Dr Grzegorz Klimek
Najnowsze komentarze