Zarząd Świętokrzyskiej Izby Rolniczej jest bardzo zawiedziony sfinalizowaniem transakcji sprzedaży polskiej firmy APPOL Chińczykom. W grudniu, kiedy dowiedzieliśmy się o tym zamiarze krytykowaliśmy pomysł. Z wielką nadzieją przyjęliśmy zapowiedź rządu o repolonizacji. Jednak co z tego zostało? Fakty mówią za siebie - czytamy na sir-kielce.pl
Polska bije kolejne rekordy dotyczące eksportu produktów spożywczych. Wartość surowca stanowi w tym 20 % , reszta to marże handlowe i dochód przetwórców. Firmy zlokalizowane w Polsce wysyłają produkowane tu soki do swoich firm macierzystych powiązanych kapitałowo.
Sfinalizowano przejęcie 100% udziałów Grupy Appol przez chińskie przedsiębiorstwo SDIC Zhonglu Fruit Juice Co., Ltd.
— Janusz Piechociński (@Piechocinski) 18 czerwca 2018
Świętokrzyska Izba Rolnicza zawsze opowiadała się za tym aby opierać się na rozwiązaniach praktykowanych w krajach piętnastki (tzw. starej Unii), gdzie rolnicy są właścicielami lub współwłaścicielami zakładów przetwórstwa. Wartość dodana zostaje tam w rękach rolników.
Natomiast w naszym kraju ostatnie polskie zakłady oddaje się w ręce rekinów finansowych. Takim rekinem są Chińczycy, którzy kupili zakłady APPOL, aby realizować swoją politykę eksportową, budować swoją potęgę gospodarczą. Nie stosują się przy tym do żadnych reguł, wykorzystując swoją przewagę. Nie wolno nam się z tym godzić.
Już w 2017/2018 roku Chińczycy sprzedali do Polski 75 tys. ton koncentratu jabłkowego (gorszej jakości bo słodkiego), który po zmieszaniu z polskim sprzedano jako polski. Przybywa nam monopolistów. W naszym kraju działają firmy niemieckie, austriackie, francuskie, belgijskie, ukraińskie i teraz chińskie a polskich ciągle ubywa. Dzieje się tak dlatego, że rząd polski nie chroni polskich producentów np. poprzez wprowadzenie obowiązku zawierania umów kontraktacyjnych z określoną ceną.
Prowadziliśmy rozmowy na ten temat, m.in. w programie „Strefa Agro” w „Rozmowie dnia”, czy w rozmowie z Posłem Michałem Cieślakiem. Co Pan Poseł w tej sprawie zrobił? Zobowiązał się do podjęcia tematu na Sejmowej Komisji Rolnictwa. Panie Pośle, z przykrością stwierdzam, że nie wywiązał się Pan z tego zobowiązania.
Sytuacja producentów w Polsce jest z każdym rokiem coraz trudniejsza. Jedną z głównych przyczyn tego stanu rzeczy jest przejęcie przetwórstwa przez obcy kapitał. Wystarczy sprawdzić kto jest członkiem KUPS. To tam zapadają decyzje, które nazywane są zmową cenową. Nie jesteśmy za zamknięciem polskiego rynku przed obcym kapitałem, jesteśmy za ochroną polskich producentów i wspieraniem ich zgodnie z polskim i także unijnym prawem.
- źródło: sir-kielce.pl
Najnowsze komentarze