Sandomierscy producenci win gronowych zamierzają je produkować w unijnym systemie jakości. Sprzyja temu nie tylko wyjątkowy klimat regionu, ale i rosnąca świadomość samych winiarzy, co do sposobu produkcji. Na razie trwa testowanie, które szczepy winorośli sprawdzą się najlepiej.
Jak informuje Agrobiznes Sandomierszczyzna to wyjątkowy teren, nasłonecznione stoki wzgórz i lessowe wąwozy. Specyfika tego obszaru pozwala uprawiać dużo bardziej wymagające szczepy niż dotychczas. Ale jakie na razie trudno określić. Stąd trwające testy i badania.
Wiedzę z książek można wyczytać, ale praktyki dowiadujemy się poprzez wspólne rozmowy i wymianę doświadczeń – tłumaczy Mateusz Paciura, Sandomierskie Stowarzyszenie Winiarzy.
Sandomierskie Stowarzyszenie Winiarzy powstało kilka lat temu, ale dziś w jego skład wchodzi już kilkanaście winnic. Tu produkowane jest wino, którego nie znajdziemy w supermarketach. Żeby spróbować lokalnego wyrobu trzeba wybrać się w te okolice i mieć sporo szczęścia, bo roczna produkcja każdej winnicy to najwyżej kilka tysięcy butelek, czyli niewiele.
Potencjał do wzrostów jest, bo Polacy coraz częściej sięgają po wina. W zeszłym roku wypiliśmy ponad 100 mln litrów, a końca tendencji wzrostowej nie widać. Stąd zainteresowanie naszym rynkiem także zagranicznych producentów win.
Mołdawia oprócz trunków rozpoczęła sprzedaż winogron deserowych. W ciągu roku popyt na te owoce wzrósł sześciokrotnie. W tym roku sprowadzimy do Polski ponad 2 tys. ton winogron. Ale i nasi producenci nie zamierzają pozostać w tyle. Z myślą o zdobyciu rynku krajowego, a nie tylko lokalnego sandomierscy winiarze sukcesywnie podnoszą jakość – dodaje Agrobiznes.
Planujemy znak jakościowy zatwierdzony przez UE. To są takie nasze najdalsze plany – informuje Mateusz Paciura, Sandomierskie Stowarzyszenie Winiarzy.
- źródło: tvp.pl
Najnowsze komentarze