Wcześniejsze ocieplenie spowodowało, że nagle zakwitły nie tylko drzewa w sadach, ale i wiele innych roślin. To sprawiło, że pszczoły rzadziej pracowały w sadach, a ostatnio wróciły do uli. Jest za zimno – informuje strefaagro.pl
Rośliny różnych gatunków zakwitły niemal w tym samym czasie, od czereśni i jabłoni po na przykład forsycje czy lilaki - stwierdził Paweł Pączka, prezes Grupy Producentów Owoców Galster w Wierzchucicach (pow. bydgoski). - To stwarza problemy, bo owadów zapylających w sadach jest mniej.
Mamy własną pasiekę z pszczołami miodnymi i przed kwitnieniem, razem z innymi zabiegami w sadach, wykonaliśmy koszenie roślin pod drzewami, żeby pszczoły nie wybierały np. kwiatów mniszka pospolitego - powiedział Rafał Grochowalski, sadownik z miejscowości Zduny (pow. brodnicki). - Niestety w pobliżu sadów są pola z kwitnącym rzepakiem. A w naszych sadach grusze są w pełnym kwitnieniu, jabłonie zaczynają kwitnąć.
- Nie pamiętam takiego roku, żeby rzepaki zaczęły kwitnąć tak wcześnie, w naszej okolicy od dziewiątego kwietnia - powiedział Jacek Paul, wiceprezes Pomorsko-Kujawskiego Związku Pszczelarzy. - To niedobre dla sadowników, bo pszczoły mając do wyboru kwitnący rzepak lub kwiaty w sadach, wybiorą rzepak.
Pszczoły miodne rzeczywiście wybiorą pożytek na polach rzepaku, ale na przykład murarki zbierają pyłek i nektar kwiatów zazwyczaj do 300 m od gniazda - stwierdziła Małgorzata Kołacz, główny specjalista ds. sadownictwa i ochrony roślin z KPODR w Minikowie, która zwróciła uwagę, że wcześniej pszczoły pracowały także na drzewach owocowych.
A w wierzchucickich sadach pracują nie tylko murarki, ale i trzmiele. Pomimo tego owady nie nadążały z zapylaniem, tym bardziej, że czas kwitnienia w tym roku się skrócił.
Sadownicy zwracają także uwagę, że murarki pracują również wówczas, gdy warunki atmosferyczne są mniej korzystne, jest chłodniej. Niestety ostatnie - tak duże - ochłodzenie jest niekorzystne dla wszystkich owadów zapylających.
U nas słupek rtęci pokazuje sześć stopni Celsjusza, a przy takiej temperaturze pszczoły nie opuszczają uli - stwierdził 16 kwietnia (rano) Jacek Paul, który ma rodzinną pasiekę koło Gniewkowa.
Będzie chłodno – w nocy spadki temperatury poniżej 0°C i #przymrozki, a w dzień od 4°C do 11°C. Sprawdźcie kiedy przymrozki odpuszczą https://t.co/vPgIQeObBx
— sadownictwo (@sadowniczy) April 19, 2024
U nas jest 7-8 stopni C - dodał Rafał Grochowalski. - Pszczoły nie latają, więc można przypuszczać, że to wpłynie na mniejsze zbiory owoców. Wieje, a niektóre badania dowodzą, że także wiatr ma wpływ na zapylanie, chociaż głównymi zapylaczami są pszczoły.
Z powodu wietrznej pogody murawa w wielu sadach pokryła się białymi płatkami należącymi głównie do czereśni. Wiśnie są w pełni kwitnienia, podobnie jak grusze i niektóre śliwy. Jabłonie najczęściej dopiero wchodzą w ten okres.
- źródło: strefaagro.pl
Najnowsze komentarze