Musimy zbudować narzędzia na przyszłość. Pomóżcie nam w tym. Mówię do kolegów z opozycji. Są sprawy w historii ważne. I to jest ważny moment. Możemy kłócić się w kraju, to normalne w demokracji, ale w Komisji Europejskiej musimy mówić jednym głosem – zaapelował minister Robert Telus.
Dziś (6.07) w ministerstwie były kontynuowane rozmowy przetwórców i producentów o sytuacji na rynku owoców jagodowych. Ze strony ministerstwa brali w nich udział: minister Robert Telus oraz sekretarze stanu: Rafał Romanowski, Ryszard Bartosik i Janusz Kowalski. Na sali byli także parlamentarzyści.
Skup malin
Od wczoraj jedna ze spółek ze 100 proc. udziałem Skarbu Państwa rozpoczęła skup malin na Lubelszczyźnie, ale to nie jest skup interwencyjny
– podkreślił minister Robert Telus.
Szef resortu rolnictwa przedstawił w skrócie działania jakie zostały podjęte od rozmów, które odbyły się przed tygodniem.
Minister zwrócił uwagę, że każda partia owoców mrożonych z Ukrainy jest kontrolowana na granicy. Poinformował również o piśmie skierowanym do Komisji Europejskiej w sprawie objęcia zakazem importu oprócz zbóż również malin.
Jedna ze spółek, która podlega ministerstwu rolnictwa, najprawdopodobniej w najbliższych godzinach zacznie skupować #maliny. #Cena będzie wyższa niż na rynku, by pomóc plantatorom - zapowiedział minister Robert Telus https://t.co/XKkImwoXtY
— sadownictwo (@sadowniczy) July 6, 2023
Uczestniczący w spotkaniu sekretarz stanu Rafał Romanowski podkreślił, że rozpoczęty wczoraj skup dotyczy na razie województwa lubelskiego, jako największego zagłębia produkcji malin w Polsce.
– Szacujemy, że firma skupi około 30 proc. tutejszej produkcji – dodał wiceminister.
– Jeżeli zaplanowany w odniesieniu do malin mechanizm zadziała zastosujemy go również w odniesieniu do innych owoców – zapowiedział minister Robert Telus.
Główne problemy na rynku owoców jagodowych
Uczestniczący w dzisiejszych rozmowach przedstawiciele firm przetwórczych zwracali uwagę konieczność powstawania grup sprzedażowych, które byłyby liczącymi się partnerami biznesowymi dla nich i jednocześnie pomijane byłyby ogniwa pośrednie, skupowe.
– Deklaracja skrócenia łańcucha pomiędzy przetwórcami, a producentami jest niezwykle ważna – podkreślił sekretarz stanu Janusz Kowalski.
Zwrócił też uwagę, że należności celne zostały zdjęte jeszcze w 2014 roku w ramach układu stowarzyszeniowego, a nie po napaści Rosji na Ukrainę.
Kolejnym problemem na rynku jest brak polskich firm skupowych, które wykorzystują rozproszenie producentów.
Tzw. ustawa hiszpańska
Przedstawiciele producentów podnosili również kwestię tzw. ustawy hiszpańskiej, która gwarantowałaby, że zakup produktów nie może odbywać się po cenie niższej niż koszty.
– Ustawa jest w zasadzie gotowa, ale obawiam się, że nie zdążymy jej procedować w tej kadencji Sejmu RP. I choć nie załatwi ona wszystkich bolączek to z pewnością jest to krok w dobrym kierunku – stwierdził minister Robert Telus.
– Proponuję ponowne spotkanie za tydzień. Uważam, ze niezbędne jest powołanie zespołu, który wypracowałby strategie na przyszłość. Dziś musimy zagasić ogień, który mamy, a potem należy zająć się rozwiązaniami na przyszłość – podsumował szef resortu rolnictwa.
- źródło: gov.pl
Najnowsze komentarze