Nie wiem jak w Waszych sadach wyglądają międzyrzędzia, ale po mokrej jesieni >>> i dużej ilości deszczu, jaką mieliśmy w ostatnich miesiącach ubiegłego roku w części kwater międzyrzędzia nie wyglądają najlepiej. Dodatkowo pełne wody rowy melioracyjne i gdzieniegdzie uszkodzona drenarka i mamy jezioro w sadzie >>>.
Pogoda poprawiła się w ostatnich dniach, więc można liczyć że część wody sama odparuje, ale przy takich ilościach jaka jest w glebie nie ma co liczyć że będzie to szybko. Trzeba wykonywać pierwsze zabiegi ochrony w sadzie >>>. Ciągniki z pełnym opryskiwaczem również dodają „od siebie” do tworzących się kolein i pogarszają sytuacje i strukturę gleby.
Więc co robić ? Dobrym rozwiązaniem jest maszyna firmy PWH Landmaschinentechnik. Dystrybutorem tych maszyn w Polsce jest firma Msort – Marcin Budyta (www.msort.pl).
Maszyna PWH rozpycha ziemię z koleiny usypując lekką górkę w miejscu kół / rozstawy ciągnika i opryskiwacza, którymi poruszamy się najczęściej w międzyrzędziach. Maszyna ma regulowaną szerokość roboczą poszczególnych sekcji nagarniających ziemię. Swobodnie można przestawiać ją w zależności od potrzeb i rozstawy drzew oraz maszyn, którymi dysponujemy w gospodarstwie. Prosta, wytrzymała i dobrze zbudowana konstrukcja pozwala naprawdę zrobić dobrą pracę w sadzie.
Koleiny podczas pracy z maszyną nie mogą być wypełnione wodą gdyż możemy jeszcze bardziej zniszczyć strukturę gleby i nie osiągniemy zamierzonego efektu, czyli rozepchania ziemi w ścieżki przejazdu.
Zobaczcie na filmie jak prezentuje się podczas dzisiejszych prac w sadzie. Na filmie kilka ujęć kwater z mniejszymi i większymi koleinami, a także finalny efekt pracy.
Zapraszamy do subskrypcji naszego kanału YouTube.com/sadownictwo.
Znajdą tam Państwo więcej filmów z prac w sadzie, oraz relacje z konferencji i spotkań sadowniczych.
Najnowsze komentarze