Władimir Putin spotkał się z dziennikarzami na tak zwanej "wielkiej konferencji prasowej". Przez kilka godzin prezydent Rosji odpowiadał na pytania poand 1600 dziennikarzy. Podczas spotkania poruszone zostały też kwestie dotyczące Polski.
15 grudnia Unia Europejska ma zdecydować, czy przedłużyć sankcje na Rosję. Tymczasem Władimir Putin wskazał na spotkaniu z dziennikarzami, że najwięcej na sankcjach traci nie Rosja, a Polska.
- Traktuje sankcje tak, jak jest wygodne to rosyjskiej polityce i retoryce uprawianej przez Kreml w stosunku do państw UE i USA - powiedział Maciej Jastrzębski, korespondent Polskiego Radia, który był obecny na konferencji Putina. Dodał, że
symbolem sankcji stały się polskie jabłka, których wwozu do Rosji zakazano, a które i tak trafiają na tamtejszy rynek za pośrednictwem m.in. Białorusi.
Rosjanie bardzo dużo tracą nie z powodu sankcji, które nałożyła na nie Unia Europejska, ale z powodu własnych sankcji odwetowych - wskazał korespondent.
źródło: polskieradio.pl / czytaj całość >>>
Najnowsze komentarze