Przed rozpoczęciem narady w sprawie rozwoju rolnictwa prezydent Rosji Władimir Putin razem z szefem rządu Dmitrijem Miedwiediewem odwiedzili sady jabłoniowe zakładu Rasswiet w rejonie georgijewskim, w Kraju Stawropolskim.
W 2016 roku zakład założył sad jabłoniowy o powierzchni ponad 62 ha. Pełne owocowanie jabłonie osiągną w czwartym roku wegetacji, ale już teraz, po pierwszym roku, każda przynosi kilka kilogramów jabłek. Ta ilość zwiększy się do 15 kilogramów, co pozwoli uzyskiwać 60 ton jabłek z hektara.
Materiał video:
Медведев на Ставрополье познакомился с божьей коровкой, Путин - с яблоками Фуджи, а после вместе подняли бокалы с компотом: "за героев труда" pic.twitter.com/dq08Z7XHHy
— Кремлевский пул РИА (@Kremlinpool_RIA) 9 października 2018
Niektóre owoce ważą aż pół kilograma, długo się przechowują i same w sobie są soczyste.
Jeśli co (takim) jabłkiem można będzie odeprzeć atak wroga
—zażartował Miedwiediew, także pod wrażeniem wielkości owoców.
Putin i Miedwiediew zauważyli, że jabłka są czymś pokryte. Towarzyszący im eksperci wytłumaczyli, że to tylko „stawropolski naturalny kurz" i jabłka można jeść „nawet bez wycierania". Putin zapytał o konsumpcję jabłek w kraju i usłyszał w odpowiedzi, że ten wskaźnik wynosi ponad 3 miliony ton. „U nas spożycie owoców i jagód wynosi ponad 14 milionów ton, a produkujemy: w ubiegłym roku — 2,9, a w tym roku nieco ponad 3 miliony ton.
Proszę jaki potencjał wzrostu!
— powiedział Putin. Rosyjski prezydent zauważył przy tym, że gałąź ma za sobą „ciężki okres", dotkliwy przede wszystkim dla konsumentów. „Na czym on polega?
Przestaliśmy importować, powstał deficyt i wzrosły ceny. A my obiecaliśmy, że za dwa-trzy-cztery lata odbudujemy krajową produkcję i pokryjemy potrzeby rynku. Z tego, co widzę, rezultat został osiągnięty
— powiedział Putin.
* czytaj całość / zobacz zdjęcia >>>
- źródło: pl.sputniknews.com
- foto: © Sputnik . Dmitry Astakhov
Putin i Miedwiediev postanowili dziś pokazać, że Rosja ma jednak swoje jabłka. Promocja nie udała się. Konsument rosyjski wie lepiej i skomentował tą ustawkę tak: "Tych jabłek nikt nie je, jakość i smak gorsze od polskich jabłek. Lepiej karmią głodne zwierzęta w zoo". :-) pic.twitter.com/rkrMMCp5Wg
— Darek Matysiak (@DarekMatysiak) 9 października 2018
Najnowsze komentarze