Według Pawła Sokołowskiego, dyrektora Poland-Fruit, specjalizującego się w eksporcie jabłek do Indii, nadchodzą wspaniałe czasy. Jest przekonany, że europejskie jabłka będą sprzedawane jako produkt Premium, a ukraińskie produkty mają jeszcze długą drogę na rynek indyjski.
Przez kilka miesięcy dostawa jabłek z Kaszmiru do innych regionów Indii była całkowicie zablokowana. Stworzyło to okno możliwości dla zagranicznych produktów. Okno to zostało zamknięte od początku grudnia, a ceny ustabilizowały się.
Produkty europejskie i amerykańskie są uważane za produkty Premium, więc mają własne systemy cenowe, niekoniecznie zgodne z ogólną tendencją. W każdym razie sezon szczytowy nadejdzie bardzo szybko i od tego momentu drugie okno na produkt europejski powinno się ponownie otworzyć
– powiedział Pavel Sokolovsky.
Przede wszystkim ukraińskie produkty powinny utorować sobie drogę, jak każdy inny kraj produkujący jabłka w przeszłości. Proces ten wymaga czasu, wysiłku i co najmniej kilku lat stałej jakości dostaw, aby stworzyć markę krajową. Partnerzy muszą się zapoznać, zbudować zaufanie. Po drugie, z powodów politycznych i ciągłej migracji Ukraina cierpi na niedobór siły roboczej, co może znacznie zwiększyć koszty i sprawić, że różnica w cenie końcowej będzie nieznaczna. Po trzecie, ukraińskie jabłko nie jest obecne na rynku indyjskim z przyczyn formalnych. Oczywiście czas pokaże, jak rozwinie się sytuacja
– dodaje Pavel Sokolovsky.
- źródło: east-fruit.com
Najnowsze komentarze