Ponad 1500 sadowników wyszło na ulice stolicy powiedzieć, do czego zła polityka i niewłaściwe decyzje doprowadziły dziś polskie sadownictwo. Kiedyś byliśmy awangardą polskiego rolnictwa. Dzisiaj walczymy o przetrwanie – mówi Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP.
- źródło: polskiesadownictwo.pl / czytaj całość >>>
PRZEDSTAWICIEL ZSRP W OKOLICY WARKI DZIĘKUJE ZA UDZIAŁ W PROTEŚCIE W WARSZAWIE; STARA WARKA-0 OSÓB,KALINA-0 OSÓB,KLONOWA WOLA-OK.5 OSÓB,PIASECZNO- OK.4 OSÓB,DĘBNOWOLA-OK.4 OSÓB,PRZYLOT-OK.4 OSÓB,OSTROŁĘKA- GRAŻYNA-OK.3 OSÓB,MAGIEROWA WOLA-OK.15 OSÓB,KONARY- PODGÓRZYCE-OK.8 OSÓB.
SERDECZNIE DZIĘKUJEMY ZA TAK LICZNE PRZYBYCIE!!! prosze o publikacje treści. ZSRP WARKA
- źródło: igrit.pl
Postulaty ZSRP:
1. Domagamy się podjęcia natychmiastowych i intensywnych działań mających na celu zniesienie rosyjskiego embarga na nasze owoce. Apelujemy do Rządu i Komisji Europejskiej o wznowienie rozmów z Rosją na temat powrotu polskich jabłek na tamten rynek. Sadownicy głośno i odważnie mówią, że w dalszym ciągu chcą handlować z Rosją, ponieważ to dla nas bardzo atrakcyjny rynek.
2. Domagamy się natychmiastowego uruchomienia dodatkowej transzy z tzw. „mechanizmu wycofywania” w wysokości 300 tys. ton z przeznaczeniem na nierynkowe zagospodarowanie (wytwarzanie biogazu) i zastosowanie pełnych, niedyskryminujących polskich sadowników stawek rekompensat za tego typu działania. W przypadku braku zgody Komisji Europejskiej domagamy się wprowadzenia podobnego mechanizmu w oparciu o budżet i przepisy krajowe. Obecny limit owoców do wycofania to o 1/3 mniej niż w roku ubiegłym, przy większej produkcji w skali kraju.
3. Domagamy się zniesienia opłat za kontrolę gospodarstw prowadzoną przez PIORiN celem eksportu jabłek do Chin i innych krajów oraz maksymalnego uproszczenia związanych z tym procedur. Powyższe rynki są dla nas perspektywiczne, jednak ich zdobywanie to długotrwały i kosztowny proces. Sadownicy nie są w stanie sfinansować go sami.
4. Domagamy się uruchomienia dopłat eksportowych dla wysyłek na nowe rynki zbytu, wsparcia organizacyjnego dla podmiotów eksportowych, uruchomienia dodatkowych środków na promocję polskich owoców na rynkach zewnętrznych i przyśpieszenia trwających procedur otwierania kolejnych krajów dla polskich owoców.
5. Domagamy się prostego systemu zatrudniania i stworzenia specjalnego statusu pracownika sezonowego w rolnictwie. Należy uwzględniać specyfikę pracy w naszej branży, a więc dużej rotacji pracowników, szczególnie w okresie zbiorów, wykonywanie jej najczęściej w warunkach polowych, niemożności płacenia wysokich stawek godzinowych i często stosowanego systemu akordowego, który wyklucza stosowanie przepisów kodeksu prawa pracy w stosunku do takiego pracownika.
6. Domagamy się utrzymania dotychczasowych zasad zatrudniania pracowników z Ukrainy, podtrzymania wszystkich rodzajów umów dla tego typu usług (umowa o dzieło, umowa zlecenie, umowa o pracę) i nie wprowadzania jakichkolwiek negatywnych zmian do obecnie obowiązujących przepisów.
- źródło: polskiesadownictwo.pl
- źródło: Świat Rolnika
Rozmowy z sadownikami. Podsekretarz stanu Rafał Romanowski zaprosił dziś przedstawicieli protestujących sadowników na rozmowy w siedzibie resortu.
Organizatorzy manifestacji przedstawili swoje postulaty.
- Większość z przedstawionych postulatów dotyczy działań długofalowych i one są już przez resort podjęte – poinformował wiceminister Romanowski.
Rozmowy prowadzone były w bardzo rzeczowej atmosferze. Omówione zostały wszystkie postulaty. Gospodarz spotkania przedstawił podjęte działania. Zwrócił uwagę na inicjatywy podejmowane na forum unijnym. Zwrócił uwagę, że strona polska postuluje zrównanie wsparcia dotyczącego wycofywania produktów z rynku, aby te przeznaczone na cele inne niż charytatywne były tak samo finansowane.
Wiceminister poinformował również o zmianach w funduszach promocji, które mają wzmocnić pozycję producentów, a także o znakowaniu produktów, jako Produkt Polski.
Podsekretarz stanu podkreślił, że niektóre z podnoszonych kwestii nie leżą w gestii resortu. Dotyczy to m.in. sprawy rosyjskiego embarga.
- To kompetencje unijne, a decyzje zapadają na najwyższym szczeblu – powiedział wiceminister dodając jednocześnie, że – w ramach Grupy Wyszehradzkiej wypracowujemy wspólne stanowisko. Przedstawiciele protestujących sadowników zadeklarowali pomoc i wsparcie dla podejmowanych na unijnym forum inicjatyw strony polskiej.
- źródło: minrol.gov.pl
Sadownicy protestowali przed Ministerstwem Rozwoju
- źródło: tvnwarszawa.tvn24.pl / video >>>
Protest sadowników w Warszawie.
- źródło: warszawa.naszemiasto.pl / fotorelacja >>>
Sadownicy protestują w Warszawie. Chcą eksportować jabłka do Rosji
- źródło: www.polskieradio.pl / posłuchaj >>>
Sadownicy wyjdą na ulice.
Swój przemarsz rozpoczną przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego przy ul. Belwederskiej. Potem przejdą Al. Ujazdowskimi pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Następnie skierują się w al. Szucha, gdzie znajduje się Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Po tym ponownie wrócą na al. Ujazdowskie, aby przemaszerować na pl. Trzech Krzyży pod Ministerstwo Rozwoju. Dalej protestujący przejdą Nowym Światem i Świętokrzyską do Ministerstwa Finansów. Sadownicy zamierzają protestować także przed Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, dlatego utrudnienia w ruchu będą także na ul. Marszałkowskiej i Wspólnej.
- żródło: tvnwarszawa.tvn24.pl
Sadownicy szykują się do protestu
- ww.warszawa.tvp.pl / materiał video >>>
Tak dramatycznej sytuacji w sadownictwie jeszcze nie było.
Cena jabłek przemysłowych spadła do mniej niż 20 groszy za kilogram. To znacznie poniżej kosztów produkcji, które wynoszą co najmniej 40-50 groszy.
Główną przyczyną bardzo niskich cen jest rosyjskie embargo i zbyt niskie wynegocjowane przez Polskę kwoty interwencji w ramach tzw. wycofywania produkcji. Gdyby eksport jabłek funkcjonował na poziomie sprzed rosyjskich ograniczeń, albo gdybyśmy mieli nie 88 tys. ton, ale tak jak w ubiegłym roku 300 tys. ton na wycofanie produkcji, przemysł przetwórczy nie mógłby zastosować tak rażąco niskich cen.
– Wyjściem z sytuacji jest szybkie zwiększenie przez Komisję Europejską limitu dla naszego kraju i skierowanie owoców po atrakcyjnych stawkach głownie do biogazowni – tłumaczy Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP – To wymaga zdecydowanej postawy ministra rolnictwa – dodaje
- źródło: psl.pl
Najnowsze komentarze