Jak podaje Agrobiznes 2020 rok był Międzynarodowym Rokiem Zdrowia Roślin. Ten jest Międzynarodowym Rokiem Owoców i Warzyw - postanowiła Organizacja Narodów Zjednoczonych [czytaj wpis: Międzynarodowy Rok Owoców i Warzyw 2021 - z międzynarodowym wsparciem >>>]. Jesteśmy trzecim krajem, co do wielkości produkcji warzyw w Europie, ale w ich spożyciu zajmujemy 6 miejsce od końca europejskiej listy.
Nie lepiej jest z owocami.
Chociaż produkujemy ponad 10% wszystkich owoców w Unii, to już pod względem spożycia zajmujemy ostatnie pozycje.
Widać to nawet w przypadku naszej specjalności narodowej. Przeciętny Polak zjada 7 średniej wielkości jabłek miesięcznie. To o połowę mniej, niż 20 lat temu. Być może pandemia zmieni te niechlubne statystyki, bo jabłka stają się symbolem walki o odporność [czytaj wpis: Rośnie popularność jabłek wśród polskich konsumentów >>>].
Jednak produkcja jabłek wciąż jest ukierunkowana na przemysł, do przetwórstwa trafia ponad połowa zbiorów, co na światowym rynku jest ewenementem.
- informuje 5 stycznia Agrobiznes.
Dlaczego ?
— sadownictwo (@sadowniczy) November 24, 2020
https://t.co/qgoBahDCkv
W naszych sadach królują 3 odmiany – Idared, Jonagold i Szampion. Od 30 lat przodują Idaredy, które szczególnie upodobali sobie Rosjanie. Jednak embargo trwa, a poza Moskwą niewielu jest chętnych na taką odmianę.
Efekt ? Od lat najniższe ceny skupu i najdłuższe zalegiwanie w chłodniach.
Polska, Włochy, Francja... kto najwięcej sprzedał #jabłek ?
— sadownictwo (@sadowniczy) January 4, 2021
Golden, Gala, Idared, Jonagoldy... których #odmian jest najwięcej ? ZOBACZCIE SAMI Dane @WapaAssociation https://t.co/MNt6mOTjym
I chociaż Idaredy mają wysoką trwałość przechowalniczą to jednak nie grzeszą dobrym smakiem. Jak to w naturze coś za coś – dodaje Agrobiznes.
- źródło: tvp.pl
Najnowsze komentarze