Sadownicy sprzedają jabłka za grosze, nawet poniżej kosztów produkcji. Twierdzą, że sieci handlowe psują rynek. Spore nadzieje pokładają w eksporcie.
Wielkość plonów w sadach była zadowalająca, ale spora część owoców niektórych odmian trafi do przemysłu. To efekt m.in. wiosennych przymrozków
- mówi Paweł Pączka z Grupy Producentów Owoców Galster w Wierzchucicach (gmina Sicienko, pow. bydgoski).
Przymrozki mogły spowodować np. ordzawienie skórki, deformacje owoców. Zatem za jabłka z takimi zewnętrznymi wadami sadownicy otrzymują znacznie niższą zapłatę.
Tę sytuację wykorzystują sieci handlowe. Wiedząc, że jabłek jest na rynku dużo, stosują presję cenową. A szczególnie ci sadownicy, którzy pilnie potrzebują pieniędzy, ponieważ muszą zapłacić np. raty kredytu, zgodzą się nawet na kiepską cenę. Na polskim rynku wciąż obowiązuje „wolna amerykanka” i będziemy o tym rozmawiać z nowym ministrem rolnictwa - Henrykiem Kowalczykiem.
- uważa Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP.
(...) bo krajowe "musi" być tanie ??? Serio https://t.co/LNGzeFPFtP
— sadownictwo (@sadowniczy) October 29, 2021
Jak podkreślają sadownicy 20 groszy za kilogram jabłek przemysłowych, czy 60 groszy za kg jabłek deserowych to zdecydowanie za mało.
W tym roku dużym problemem były także wysokie koszty pracy oraz problemy ze znalezieniem pracowników do zbiorów jabłek. Dlatego niektóre jabłka pozostały na drzewach, a te które zebrano zbyt późno są przejrzałe, co także wpłynęło na ich jakość. Zatem jeszcze więcej owoców może trafić do przetwórstwa.
Jak podkreśla Mirosław Maliszewski polscy sadownicy wciąż odczuwają skutki rosyjskiego embarga.
Polscy konsumenci mogą zjeść około 700 tysięcy ton jabłek, a polska produkcja wynosi rocznie 3,5-4 mln ton! Dlatego musimy szukać nowych rynków zbytu dla naszych jabłek.
Przypomnijmy: Czy polskie jabłka wrócą do Rosji ? [czytaj wpis] >>>
Z kolei jak informuje Paweł Pączka:
Eksport polskich jabłek do państw Europy Zachodniej trochę przyspiesza.
Tym bardziej, że eksportowane są owoce wysokiej jakości, a nie takie, które można kupić podczas niektórych sklepowych promocji (tanie, np. za 1,50 zł, ale jakości bardziej przypominającej jabłka przemysłowe niż deserowe).
- źródło: pomorska.pl
Najnowsze komentarze