Podczas 60 Ogólnopolskiej Konferencji Ochrony Roślin Sadowniczych która odbyła się 6 i 7 marca br. mieliśmy okazję wysłuchać wykładu dr Artura Miszczaka nt. „Pozostałości środków ochrony roślin wykrywanych w owocach pochodzących z polskich sadów”.
Jak wynika z danych zaprezentowanych przez eksperta aktualnie (zgodnie z rejestrem MRiRW 23.02.2018) w kraju mamy zarejestrowane 2073 środki ochrony roślin (876 chwastobójczych; 723 fungicydów; 335 insektycydów, akarycydów, rodentycydów, repelentów; 139 regulatorów wzrostu, atraktantów). Liczba tych preparatów z roku na rok jednak systematycznie się zwiększa o ok. 150-200 preparatów.
Czyli jak widzimy jest coraz więcej preparatów, niekoniecznie więcej substancji aktywnych – zaznaczył dr A. Miszczak.
Każdego roku wiele produktów zmienia etykiety (zostają dodane a czasem usunięte uprawy w jakich dany środek może być stosowany), dlatego trzeba cały czas tą wiedzę aktualizować.
Z aktualnym rejestrem środków ochrony roślin oraz etykietami poszczególnych środków możemy zapoznać się m.in. na stronie MRiRW https://bip.minrol.gov.pl/Informacje-Branzowe/Produkcja-Roslinna/Ochrona-Roslin
Jakie rodzaje metod analitycznych używane są obecnie w badaniach pozostałości pestycydów ?
Aktualnie główną metodą stosowaną w laboratoriach jest metoda „Multi” (MRM) - GC/MS/MS; LC/MSMS. Stosuje się również metody pojedyncze (SMR) - ditiokarbaminiany; glifosat, AMPA, etefon; chlormekwat, mepikwat, cyromozyna; kwaśne pestycydy (MCPA 2,4-D, fluroxypyr, itd.); fosetyl, fosforyny; ditianon, dodyna, hydrazyd maleinowy.
Jak poinformował dr Artur Miszczak
Zbadać pestycydy nie znaczy zbadać pestycydy od tak po prostu, te metody analityczne składają się z różnych komponentów. Głównie korzystamy z metody „Multi” (MRM). Oprócz tego mamy specyficzne metody analityczne, których należy użyć zwłaszcza, jeśli stosowaliśmy takie środki ochrony roślin które zawierają np. ditianon, dodyna czy też fosforyny po nawozach fosforanowych.
Co roku w kraju przeprowadzane są tzw. badania monitoringowe. Na czym polegają te badania ?
Jak wyjaśnił dr A. Miszczak próbki do badań pobierane są od maja do grudnia, pobierane są z każdego województwa, przez PIORiN która organizuje pobieranie prób i dostarcza je do kilku laboratoriów w kraju.
Zestaw prób jest zawsze optymalizowany: ze względu na ilość generalną prób pobieranych do badań, na areał jak i na wyniki badań z poprzedniego roku. Jest to cały matematyczny system, który wskazuje ile prób z danej uprawy należy pobrać do badań.
Laboratorium które otrzyma próbki ma obowiązek zinterpretować wyniki badań, zgłosić przekroczenia oraz zwrócić szczególną uwagę na nieprawidłowości w stosowaniu środków ochrony roślin – czyli na wszystkie zastosowania środków niezgodne z ich przeznaczeniem (etykietą). Do badania tych prób stosuje się metodę „Multi” (MRM).
Wyniki badania monitoringowego Instytutu Ogrodnictwa:
Jak wynika z danych zaprezentowanych przez dr Artura Miszczaka w ubiegłym roku (2017) do laboratorium Instytutu Ogrodnictwa trafiło 140 prób owoców (11 gatunków):
- Jabłoń – 55 prób; Śliwa – 21 prób; Grusza 15 prób; Wiśnia – 12 prób; Porzeczka – 11 prób; Orzech włoski – 8 prób; Orzech laskowy – 7 prób; Czereśnia – 5 prób; Winorośl – 3 próby; Malina – 2 próby; Borówka – 1 próba.
Próby te pochodziły z województwa łódzkiego (79) oraz mazowieckiego (31), podkarpackiego (5), małopolskiego (4), lubuskiego (3), opolskiego (3), zachodniopomorskiego (3), pomorskiego (2), wielkopolskiego (2), lubelskiego (2), śląskiego (2), świętokrzyskiego (1), podlaskiego (1), warmińsko-mazurskiego (1) i kujawsko-pomorskiego (1).
Jak wygląda sytuacja w uprawach sadowniczych w ocenie laboratorium IO ?
Do 73 % z tych prób nie było żadnych uwag, pozostałości znajdujące się w nich były w normie. Niepokojący jednak jest fakt, że w ¼ z tych 140 prób wykryto nieprawidłowe zastosowanie środków ochrony roślin. Natomiast w 3 próbach (2 w jabłoni i 1 w wiśni), które stanowiły w sumie 2 % wszytkich pobranych prób wykryto przekroczenie pozostałości pestycydów. Przekroczenia te były wynikiem zastosowania środków niezalecanych dla tych upraw (chloropiryfus – jabłoń, cyprokonazol – wiśnie).
Czy te 2 % to jest dużo czy mało ? Są to 2 gospodarstwa na 100, 20 na 1000 albo 200 na 10000 ? Czy to jest mało czy dużo to jest kwestia zależna od punktu widzenia – zaznaczył dr A. Miszczaka.
Niepokojący jest jednak fakt, iż z roku na rok procent nieprawidłowości oraz procent przekroczeń w badanych próbach jest coraz większy:
A jak prezentowały się wyniki pozostałości w pobranych próbach jabłek ?
Jak zaznaczył ekspert dla upraw jabłoni mamy zarejestrowanych w sumie 346 środków ochrony roślin i 88 substancji aktywnych:
- Akarycydy – 15 ś.o.r; 10 s.a.;
- Atraktanty – 2 ś.o.r; 2 s.a.;
- Chwastobójcze – 88 ś.o.r; 8 s.a.;
- Fungicydy – 160 ś.o.r; 37 s.a.;
- Insektycydy – 60 ś.o.r; 21 s.a.;
- Regulatory wzrostu – 20 ś.o.r; 9 s.a.;
- Stymulatory odporności – 1 ś.o.r; 1 s.a.
Patrząc na zestaw wszystkich tych preparatów wydawałoby się, że problemy związane z uprawą jabłoni powinny być wyczerpane tymi środkami. Niestety tak nie jest…I jak wynika z zaprezentowanych danych aż 24 % z pobranych do badań prób wykazało nieprawidłowe zastosowanie środków ochrony roślin…Czyli pomimo tego, iż mamy zarejestrowanych dla jabłoni 346 środków ochrony roślin to, co czwarte gospodarstwo w Polsce stosuje niezarejestrowane dla jabłoni środki.
Z koeli jeśli chodzi o liczbę pozostałości pestycydów wykrywanych w pojedynczych próbach jabłek sytuacja wygląda i dobrze i źle – powiedział dr A. Miszczak.
Jak poinformował ekspert mamy sporą liczbę procentową jabłek/sadów w których nie wykrywamy w ogóle albo maksymalnie 1 czy 2 pestycydy.
Z programem ochrony który został zastosowany w 2 uprawach jabłoni w których nie wykryto żadnego pestycydu można zapoznać się [fot.2]
W sumie w 50 % próbkach jabłek wykryto nie więcej niż 4 pestycydy. Jednak w pozostałych 50 % wykrywano nawet do 10 albo 11 pestycydów [fot.3.]
Najczęściej w próbach badanych 55 jabłek wykrywano pozostałoś takich związków jak: Kaptan, Acetamipryd, Ditiokarbaminiany, Boskalid, Metyoksyfenozyd, Piraklostrobina, Karbendazym, Fluidoksonil, Tebukonazol.
Co stanowi dziś największy problemem ? Jak kilkukrotnie podkreślał dr Artur Miszczak niezgodne z zaleceniami stosowanie środków ochrony roślin – czego przyczyną jest nieczytanie etykiet preparatów.
Najnowsze komentarze