Tematyka jabłek budzi uwagę coraz większej grupy odbiorców. Problem staje się na tyle duży, iż każdy zauważa dużą ilość zbieranych owoców z sadów, oraz kiepską jakość produkowanych jabłek (oczywiście nie wszystkich). Ale jednak od kilku lat powtarzamy produkujmy jakość nie ilość ! Jednak nadal nie można powiedzieć, że tak się stało… Nadal ponad połowa produkowanych jabłek to owoce typowo do przetwórstwa więc nie raz sprzedawane po cenach poniżej kosztów produkcji…
Wielu sadowników jednak nie rezygnuje z jabłek mimo nieopłacalności produkcji. - Mój mąż, teść, szwagier i cała rodzina są sadownikami od wielu pokoleń i nie da się przekonać rodziny, że jeśli coś jest nieopłacalne, to należy to zmienić
- mówi nam Pani Anna Wysocka z Zielonej Góry.
Od 2014 roku kiedy Rosja wprowadziła embargo również na polskie jabłka, sadowicy powinni rozpocząć zmiany w strukturze odmian. Jakie odmiany ? Takie, które poszukuje konsument na zachodzie oraz południu ! Więcej o odmianach w Polsce i na Świecie można przeczytać i zobaczyć w materiałach z tegorocznej edycji Interpoma 2018 tutaj >>>. Poszczególni prelegenci bardzo precyzyjnie określili kierunki zmian w strukturze odmian w Europie jak i na Świecie. Uwzględnili odmiany tradycyjne, klubowe oraz eko(bio) odmiany. Można przekonać się już dziś na jakie odmiany zamienić naszego „Pana Idared-a” oraz w jakim kierunku zmieniają się gusta masowego odbiorcy, czyli konsumenta.
Były próby pomagania sadownikom, m.in. przez akcję „Jedz jabłka na złość Putinowi”. Zjedliśmy wtedy po pół kilo jabłek więcej - łącznie 14 kg na osobę - w porównaniu do roku 2013. Ale w 2015 roku było to już tylko 13,20 kg.
Część eksportu jabłek przejęła Białoruś, przez którą jabłka jeszcze do tej pory są sprzedawane do Rosji. Polskim eksporterom jabłek udało się również zwiększyć sprzedaż na rynek unijny - do 55 krajów eksportowych doszło prawie 30! - ale to nie wystarcza !
Problem w tym, że sadownicy stawiają przede wszystkim na ilość, nie uwzględniając potrzeb rynku
- mówi Jakub Olipra, ekspert banku Credit Agricole
Za to lepiej sobie radzą producenci, którzy produkują jabłka premium w wyspecjalizowanych sadach. Dominik Cichecki, współtwórca Świeżego Owocu, firmy skupiającej 20 sadowników, która dostarcza delikatesowe jabłka premium, z czego połowę (4 tys. ton) za granicę. Wysyła je do Indii, Wietnamu, Egiptu, Algierii, Japonii, Francji i innych krajów.
Na przetwórstwo (soki, koncentraty) Świeży Owoc jabłek ma niewiele - tylko kilka procent upraw
- ale Cichecki solidaryzuje się z sadownikami z tej branży.
W krajach takich jak Indie czy Algieria piękne jabłka to niemalże luksusowy, egzotyczny towar, kupowany na sztuki jak u nas mango. Nasze jabłka są atrakcyjnie wyeksponowane w opakowaniu, aż świecą z półki. Przez to są w cenie. Jednak nie wszyscy sadownicy umieją takie uprawiać
- mówi.
Spójrzmy na ofertę w/w firmy dostępnej na ich stronie internetowej. Znajdziemy tam takie odmiany jak: Paulared, Champion, Piros, Delikates, Cortland, Lobo, Jonagored, Gloster, Ligol, Idared, Decosta, Gala Must, Gala Royal, Golden Delicious.
Pewnie kilka z tych odmian nie jest eksportowana do krajów podawanych jako cel dla jabłek premium, ale należy podkreślić że jeśli produkuje się jabłka wysokiej jakości to nie ma obawy z opłacalnością produkcji i można się przyznać (co w naszej mentalności nie zawsze jest jasne) że coś się opłaca !
Dodaje również (Dominik Cichecki)
niektórzy sadownicy nie zarobią już drugi rok z rzędu, bo w zeszłym roku niektórym jabłka wymarzły i nie było co sprzedawać, a w tym roku produkcja była nieopłacalna. - Niektórzy nie będą mieli pieniędzy na inwestycje i zabiegi w sadach. Część mówi, że zamieni uprawę jabłek na borówkę, dającą lepszą rentowność. Zaraz przetwórcy podetną gałąź, na której siedzą. Tak naprawdę, nie wspierając sadowników, wszyscy sobie szkodzimy
- mówi sadownik.
Zwraca też uwagę, że mimo iż teraz jabłek jest dużo, to
nie ma gwarancji, że zapasy przetrwają zimę w dobrej kondycji. Były bowiem zrywane w upale, a potem wstawiane do chłodni, a takich różnic temperatur jabłka nie lubią. Dlatego na wiosnę być może jabłek nie będzie zbyt wiele, a co za tym idzie - zdrożeją.
- źródło: wyborcza.pl / czytaj całość >>>
Najnowsze komentarze