Polacy, zatrudniani we Francji często bez umowy o pracę, ratują istnienie gospodarstw, w których uprawiane są truskawki. Bez nich te plantacje by splajtowały - uważa związek rolników Confederation Paysanne (Konfederacja Chłopska).
Jean-Louis Martinet z departamentu Lot i Garonna, na południowym zachodzie, od lat zatrudniał od 25 do 50 Polaków, a od ostatniego sezonu podwoił tę liczbę, gdyż zwiększył tunelową produkcję truskawek z 200 do 400 ton. „Właściwie nigdy nie pracowałem z Francuzami” – zwierzał się wolontariuszce z Confederation Paysanne, Mikele Dumaz.
- Tzw. poszukujący pracy, czyli bezrobotni, nie chcą pracować w rolnictwie, a Polakom robota pali się w rękach – mówił Martinet
#Francja: #Polacy, zatrudniani często bez umowy o pracę, ratują istnienie gospodarstw uprawiających #truskawki https://t.co/sKa7JUifhd
— RP Ekonomia&Rynek (@RPEkonomia) 15 maja 2017
Najnowsze komentarze