Rolnicy i plantatorzy liczą straty po gradobiciu, które przeszło w Wielki Piątek nad Tarnogrodem. MSWiA podało, że strażacy z województwa lubelskiego odebrali blisko 370 zgłoszeń związanych z opadami deszczu i silnym wiatrem.
- Każdy się spodziewał, ale nikt się nie spodziewał takiej skali, takiego gradu. Zapowiada się tragedia dla rolników - powiedział w rozmowie z PAP burmistrz Tarnogrodu Paweł Dec. Nawałnica zaczęła się w piątek po godz. 17. Największe szkody wyrządziło trwające ok. 15 minut gradobicie, które – według Deca – zniszczyło uprawy rzepaku i plantacje porzeczki. Burmistrz zapowiedział wniosek do wojewody o powołanie komisji do szacowania strat.
Strażacy na bieżąco odbierają zgłoszenia związane z opadami deszczu i silnym wiatrem.
— Jacek Dobrzyński (@JacekDobrzynski) April 18, 2025
W województwie lubelskim było blisko 370 takich zgłoszeń. Najwięcej w Puławach ok. 200 spowodowanych silnym wiatrem, w Kraśniku ok. 70, gdzie dominowały szkody wywołane głównie intensywnymi… pic.twitter.com/7uK2bPoawN
Rzecznik KW PSP w Lublinie mł. kpt. Tomasz Stachyra uzupełnił, że większość, bo ponad 200 zgłoszeń dotyczyło połamanych konarów i drzew, 76 – wypompowywania wody z zalanych pomieszczeń mieszkalnych, gospodarczych i posesji, 24 – uszkodzonych dachów na budynkach mieszkalnych i 16 – na budynkach mieszkalnych, 10 – uszkodzonych linii energetycznych, 6 – pożarów od wyładowań, 5 – uszkodzonych pojazdów. Burze nadal przechodzą przez województwo lubelskie i Stachyra spodziewa się, że interwencji będzie więcej.
źródło: money.pl za PAP
Najnowsze komentarze