Parlament Europejski stanął po stronie pszczół i dzikich zapylaczy, udaremniając dążenie Komisji Europejskiej i części państw członkowskich do utrzymania przestarzałych, zbyt łagodnych wytycznych dotyczących zagrożeń dla owadów zapylających, jakie stanowi dla nich stosowanie pestycydów.
Podczas środowej (23.10) sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu europosłowie i europosłanki opowiedzieli się za nowymi, dokładniejszymi zasadami oceniania szkodliwości pestycydów dla pszczół i innych zapylaczy. Zasady te zaproponowane zostały przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) w 2013 r., ale przedstawiciele poszczególnych państw członkowskich – w tym Polski – krytykowali je jako zbyt rygorystyczne i próbowali rozmiękczyć.
Parlament Europejski bardzo wyraźnie pokazał, jak poważnie traktuje kwestię ochrony zapylaczy. Bardzo cieszy nas dzisiejsza decyzja, podjęta przytłaczającą większością głosów. Greenpeace od dawna dąży – zarówno na gruncie krajowym, jak i na poziomie Unii Europejskiej – do tego, aby owady zapylające były odpowiednio chronione. Chce tego również znaczna część Polek i Polaków, angażujących się w nasze działania. Teraz kolej na Komisję Europejską, która powinna również pokazać, czy stoi po stronie pszczół czy wielkiego biznesu związanego z produkcją pestycydów
– komentuje Dominika Sokołowska z Greenpeace Polska.
W 2018 r. Unia Europejska zakazała stosowania trzech pestycydów neonikotynoidowych w oparciu o dokładną ocenę ryzyka dla pszczół. Przy ocenie zastosowany został mechanizm zaproponowany przez EFSA w 2013 r. W środowym głosowaniu Parlament odrzucił wniosek Komisji Europejskiej, która chciała ograniczyć wykorzystanie zaproponowanych przez EFSA zasad oceny, co w rezultacie nie mogło pomóc poprawić ogólnej ochrony pszczół.
Unijne wytyczne są także bardzo istotne dla ochrony pszczół w Polsce. Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski dwukrotnie już uchylał unijne zakazy stosowania najbardziej trujących dla owadów zapylających środków z grupy neonykotynoidów. Robił to bez odpowiednich konsultacji i niezgodnie z procedurami, ignorując stanowisko EFSA. Mocne stanowisko Parlamentu Europejskiego powinno prowadzić do rozwiązań, które uniemożliwią podobne, szkodliwe dla pszczół, działania polskiego ministra w przyszłości.
- źródło: greenpeace.org
Najnowsze komentarze