Przedłużający się przetarg wart 170 mln zł na obsługę wizową Ukraińców doprowadził do paraliżu polskich konsulatów na Ukrainie. Ukraińskie media donoszą o wolnych terminach wizowych na czerwiec. Wszystko to dzieje się w momencie poważnego kryzysu politycznego i militarnego na granicy ukraińsko-rosyjskiej. Tymczasem polski rynek pracy jest mocno uzależniony od pracowników z Ukrainy.
Obsługa wiz dla Ukraińców chcących podjąć pracę w Polsce od stycznia realizowana jest w ograniczonym stopniu. Powodem jest przeciągający się od ubiegłego roku proces przetargowy na obsługę przyznawania tego typu glejtów dla obywateli Ukrainy.
W 2021 r. zakończyła się umowa z aktualnym dostawcą usług. Był nim światowy gigant VFS Global. Od 20 listopada 2021 r. miała je kontynuować firma wyłoniona w trwającym przetargu. Decyzja miała zostać podjęta pod koniec 2021 r. Problem z wyborem operatora odbił się na obsłudze wizowej Ukraińców, a to wszystko dzieje się w obliczu bardzo napiętej sytuacji na granicy ukraińsko-rosyjskiej, która może zwiększyć obłożenie polskich konsulatów na Ukrainie.
Nasz rynek pracy jest potężnie uzależniony od pracowników z Ukrainy. W naszym własnym interesie jest to, żeby obywatele Ukrainy mogli swoje sprawy załatwić sprawnie, szybko i mówiąc wprost — nie marnować swojego czasu. W tym czasie mogliby zarabiać i wypracowywać polskie PKB — mówi money.pl dr Dawid Piekarz z Instytutu Staszica, który sygnalizował problem już jesienią ubiegłego roku.
Paraliż wizowy na Ukrainie może pozbawić polskich sadowników i plantatorów rąk do pracy.
Polski MSZ poinformował money.pl, że od 13 stycznia została wstrzymana możliwość dokonania przedpłat na złożenie wniosków wizowych w punktach przyjmowania tych wniosków we lwowskim okręgu konsularnym, to jest: we Lwowie, w Iwano-Frankiwsku i w Użhorodzie.
Sadownicy i rolnicy alarmują, że pracownicy z Ukrainy nie otrzymują w terminie wiz z pozwoleniem na pracę sezonową co powoduje ogromne kłopoty i pogłębia braki na rynku #pracowników #sezonowych https://t.co/d9xWB0wApb
— sadownictwo (@sadowniczy) February 12, 2022
Problemy mogą potrwać jeszcze dwa miesiące, bo tyle czasu ma nowy operator, którym zostało polsko-francuskie konsorcjum TLScontact i Personel Service, na poradzenie sobie z sytuacją.
Francuska firma TLScontact jest liderem w obsłudze wiz, ale na terenie zachodniej Europy. Natomiast Personal Service jest agencją pracy. Umowa na obsługę została podpisana ostatecznie 7 lutego. Konsorcjum ma teraz dwa miesiące na uruchomienie punktów obsługi na terenie Ukrainy.
Co roku do Polski przejeżdża około 800 tys. Ukraińców. Z czego zdecydowana większość podejmuje nad Wisłą pracę. Polska gospodarka jak tlenu potrzebuje dodatkowych rąk do pracy, a z powodów technicznych - problemów związanych z wyborem operatora wiz - możemy się na pewien czas odciąć od pracowników pochodzący z Ukrainy. A Ukraińcy szukający pracy poza granicami swojego kraju mogą wybrać inne europejskie kraje kosztem Polski.
- źródło: money.pl
Najnowsze komentarze