Niektórzy zakończyli już tydzień temu inni potrzebują jeszcze kilka lub kilkanaście dni, większość sadowników w regionie łódzkim zbiera ostatnie jabłka w sadach. Owoców jest mniej, nie wiadomo też jak się będą przechowywać.
Ten sad wygląda już jak jesienny park, z ostatnich nielicznych owoców skorzystają ptaki. Pan Andrzej zbiory jabłek już zakończył, teraz myśli o sprzedaży owoców oraz oczywiście o posezonowych zabiegach pielęgnacyjnych w sadach.
W ubiegłym roku rwaliśmy do końca listopada, ale mieliśmy więcej jabłek i były pogradowe, ale ogólnie to jest 50% mniej - zaznacza Andrzej Jankowski, sadownik.
A to sady oddalone o zaledwie kilkanaście kilometrów, tu zbiory trwają w najlepsze.
Rzeczywiście mniej zebraliśmy ale jest dobrze. A jakiej jakości są owoce? Jakość jest nieco gorsza niż w tamtym roku - podkreśla Jakub Cholewiński, sadownik.
Jest to spowodowane wysokimi temperaturami gdy dojrzewały jabłka. Średnio zbierano tu 70 ton tych owoców z hektara. W tych sadach jest jeszcze więcej owoców, ale to wiązało się też z wyższymi kosztami i zastosowaniem dodatkowych zabiegów wspomagających i ochronnych.
Średnio w zależności od odmiany zbierano od 90 do 100 ton jabłek z hektara. Sadownicy są zadowoleni bo na razie ze zbytem owoców nie ma problemów i wszystko wskazuje na to, że tak będzie także wiosną.
- źródło: lodz.tvp.pl
Najnowsze komentarze