O racjonalnej technice ochrony w odniesieniu do różnych typów sadów podczas 60 Ogólnopolskiej Konferencji Ochrony Roślin Sadowniczych, która odbyła się 6 i 7 marca br. mówił prof. dr hab. R. Hołownicki.
Jak poinformował na wstępie ekspert
W skutecznej ochronie przy niskich pozostałościach pestycydów musimy mieć na uwadze odpowiedni opryskiwacz.
Opryskiwaczy na rynku nie brakuje, można wręcz uznać, że jest ich nawet za dużo. Z szeroką ofertą opryskiwaczy mogliśmy się sami zapoznać chociażby na targach sadowniczych, które odbywały się w minionych tygodniach. [zobacz Polagra Premiery 2018 >>> ; 27 Spotkanie Sadownicze - Sandomierz 2018 >>> ]
Jaki opryskiwacz najlepiej wybrać ? Czy mamy z czego wybierać spośród krajowych ofert ?
Jak się okazuje Polska należy do krajów, które mają najprawdopodobniej najszerszą ofertę opryskiwaczy na rynku. Dotyczy to zarówno opryskiwaczy krajowych/polskich firm jak i tych zagranicznych.
Aktualnie w kraju mamy kilkanaście firm produkujących opryskiwacze na wysokim, światowym poziomie. Firmy te możemy podzielić na I (4 producentów) i II ligę (8 producentów).
Wiele opryskiwaczy polskich firm mogłoby znaleźć klientów na całym świecie. Jesteśmy jednak zapatrzeni na Zachód, a tak naprawdę to właśnie polscy producenci kreują tendencje w technice ochrony (odwrócony ciąg, dwuwentylatorowce, asymetryczny wentylator, tunelowe).
To właśnie nasze wentylatory są lepiej przystosowane do polskich sadów.
Jest dobrze czy jest źle ? Zobaczcie wypowiedź Profesora (video poniżej).
Prof. dr hab. R. Hołownicki cz.1/2 from sadownictwo on Vimeo.
Wiele rozwiązań zastosowanych w polskich opryskiwaczach pochodzi w sposób bezpośredni lub pośredni właśnie z Polski, m.in. z Instytutu Ogrodnictwa.
Niestety mamy też wadę – jest nią brak dbałości o detale, co wiąże się z niedbalstwem, a także z prymatem ceny nad jakością.
Jakie opryskiwacze najczęściej wybierają polscy sadownicy ?
40 % polskich sadowników nadal wybiera najprostsze i najtańsze opryskiwacze, takie bez deflektorów, dla których w nowoczesnej ochronie nie ma już miejsca i nie powinno się ich stosować. 50 % sadowników wybiera te najlepsze opryskiwacze polskich producentów (z deflektorem, najlepszym podzespołem – pompa, komputer oraz z nadmiernie wydajnym wentylatorem). Pozostała część polskich sadowników (5-10 %) wybiera opryskiwacze zagraniczne, czyli te najdroższe ale czy lepsze od polskich ? Jak zaznaczył podczas swojego wystąpienia ekspert trudno znaleźć takie uzasadnienie.
Co jest najważniejsze w opryskiwaczu ? …..Wentylator.
Opryskiwacz sadowniczy to głównie wentylator – poinformował prof. dr hab. R. Hołownicki.
Największym błędem popełnianym przy zakupie opryskiwacza jest to, że kupujemy opryskiwacze z nadmiernie wydajnym wentylatorem, a przecież mamy sady karłowe, do których się one nie nadają.
Cała filozofia polega na tym żeby opryskiwać tak, aby zatrzymać jak najwięcej kropel cieczy na drzewach a nie u sąsiada – zaznaczył Profesor.
Standardowe opryskiwacze bez deflektorów nie mają racji bytu we współczesnym sadownictwie.
Jak kilkukrotnie podkreślał ekspert najlepszym opryskiwaczem do naszych sadów jest ten wyposażony w wentylator o odwróconym ciągu. Wentylator ten zasysa powietrze z przodu, dzięki czemu strumień powietrza kierowany jest po przekątnej ku tyłowi. Ten typ wentylatora redukuje straty o 15-20 %.
Podczas wykładu dowiedzieliśmy się również, iż niedawno ukazał się nowy, interesujący wentylator dwuwirnikowy. Jeden wirnik obraca się w prawą, a drugi w lewą stronę, co likwiduje problem wirującego strumienia powietrza. Równomierność i symetria wypływu środka ochrony w tym typie znacznie się poprawia - tylko wydajność 70 000 m3 na godzinę to zbyt dużo, ale zawsze można pracować przy niskich przełożeniach.
Kolejny omówionym podczas prelekcji był opryskiwacz z wentylatorem promieniowym kierowanym systemem emisji. Ten rodzaj wentylatorów zalecany jest głównie do porzeczek oraz krzewów jagodowych. W sadach nie jest on używany ze względu na mniejszą wydajność powietrza.
Jakich nowych rozwiązań możemy spodziewać się w najbliższym czasie ?
Aktualnie IO pracuje nad inteligentnymi opryskiwaczami. W czerwcu br. odbędzie się premiera nowego opryskiwacza tunelowego 1 i 2 rzędowego (firmy Bury), oraz 2 rzędowego opryskiwacza do krzewów (firmy Agrola). Aktualnie trwają także prace IO i firmy Agrola nad asymetrycznym wentylatorem, ale na wyniki tych prac przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.
Jak poinformował Profesor asymetryczna regulacja jest niezbędna. Boczny wiatr to często obserwowane zjawisko, które powoduje znoszenie cieszy, co oznacza dodatkową dawkę środka – w aspekcie pozostałości…Więc trudno mówić o kontrolowaniu pozostałości.
Aktualnie w krajowej ofercie opryskiwaczy mamy z czego wybierać, są to opryskiwacze na światowym poziomie. Musimy jednak pamiętać, że nowoczesne sadownictwo nie toleruje prymitywnych opryskiwaczy i nie ma, co na nich oszczędzać.
Podsumowując Profesor stwierdził, że (video poniżej).
Prof. dr hab. R. Hołownicki cz.2/2 from sadownictwo on Vimeo.
Najnowsze komentarze