Krótko i na temat. Ludzie, społeczeństwo nie rozumieją problemów sadowników. Kto jest winny ? Wszyscy tylko nie oni sami… Dlaczego… odpowiadają w komentarzach…
- Wiszenie na jednym, rosyjskim (rynku zbytu), o którym każdy kretyn wie, że może się wywrócić z przyczyn przeróżnych, od ekonomicznych po polityczne , że jest niestabilny i nieprzewidywalny, że czego jak czego, ale własnej egzystencji uzależniać od niego nie wolno, - oznacza brak wyobraźni, brak przedsiębiorczości, oportunizm, lenistwo i komuszą mentalność… (źródło: natemat.pl /
- Rolnicy sprzedawać jabłka nam Polakom taniej!!! A może wreszcie wszyscy przedsiębiorcy których firmy nie są większe jak 10 pracowników zaczną protestować??? Bo mają sporo do protestowania a nie ciągłe darmozjady protestują a uczciwi za to płacą!!!! (źródło: money.pl/
- Biedactwa! Kilkadziesiąt hektarów pod jabłonki. Jakoś nie słyszałem, żeby się ze mną dzielili zyskami kiedy im było dobrze. Teraz ja mam im oddawać swoją kasę. A kto oddaje kupcowi, handlowcom, jubilerom, szewcom, bo im poszło źle? Oni są obwatelami drugiej kategorii. Górnicy, nauczyciele, rolnicy - to elita. (źródło: tvnwarszawa.tvn24.pl/
- Ja też prowadzę firmę i po wydarzeniach z Ukrainy spadł mi eksport na tamte tereny na tekstylia i co, mam płakać? Znalazłem nowe rynki ,wymagało to trochę pracy, ale dałem radę. Najwygodniej jest wyjść na ulicę i wystawić łapę po kasę z budżetu! Wziąć się do roboty, albo przebranżowić i wypad z przejścia dla pieszych ! (źródło: kurierlubelski.pl/
- Ja jednego nie pojmuję, jeśli w mieście upadnie zakład krawiecki z powodu importu z Chin, to czy państwo ma obowiązek skupu szytych ubrań (interwencja na rynku), czy też ma zakazać importu z Chin, aby krawcom żyło się lepiej ? Skup interwencyjny ? A może nakaz jedzenia dwóch kilo jabłek dziennie ? Chyba jednak trochę przesadzają. (źródło: gazetaprawna.pl /
Najnowsze komentarze