Sytuacja na rynku jabłek coraz cięższa – ceny niskie, zapasy wysokie a jakość przechowywanych jabłek coraz gorsza. Wielu sadowników nie ma innego wyjścia i zamiast na eksport owoce kieruje do przetwórstwa.
Jak informuje Agrobiznes producenci decydują się na otwieranie chłodni jednak jabłka po kilku dniach robią się czarne.
Widać, że na niewybarwionej części jabłka pojawiają się brązowe plamy, które my sadownicy nazywamy „czekoladą” i one pokrywają tylko skórkę – mówi Sławomir Kędzierski Stowarzyszenie „Unia Owocowa”.
Ponieważ miąższ nie jest uszkodzony i smak się nie zmienia takie jabłka można przeznaczyć do przetwórstwa. Nie dość, że ich przechowanie związane było z dodatkowymi kosztami to jeszcze owoce trafią na tańszy przemysł.
Mamy wgląd do ponad 100 tys. ton chłodni i tutaj jakby niewątpliwe widać skale problemu, szczególnie odmiany takie jak Jonagored czy Idared – mówi Michał Lachowicz prezes konsorcjum „Appolonia”.
I chociaż oparzelizna powierzchniowa niezaatakowana wszystkich chłodni obawa wciąż jest, bo choroba może się pojawić w każdej chwili.
Różne badania były prowadzone, nikt do końca nie jest w stanie określić skąd to się bierze, dlaczego występuje. Głównymi problemami które powodują oparzeliznę jest m.in. za wysoka temperatura podczas zbiorów – tłumaczy Paweł Jendrzejczak producent jabłek „Agroserw”.
I nie ma skutecznych metod, aby całkowicie zapobiec tej chorobie. Sadownicy obawiają się o eksport jabłek. Dostałem sygnał, że jeden odbiorca zwrócił 4 palety z powodu tego, że stąd od nas wyjechało jabłko dobrej jakości a jechało do niego, raptem przez dobę i się zepsuło. Znam przypadki gdzie sadowników dotyczyło to w zakresie 500 ton i powyżej. W tym momencie jest to tragedia – mówi Michał Lachowicz prezes konsorcjum „Appolonia”.
Jak informuje Agrobiznes są obawy, że niedługo na rynku nie będzie jabłek, bo nie spełnią norm jakościowych i większość z nich zostanie skierowana do przetwórstwa.
Sadownicy albo podejmują decyzję żeby jeszcze trzymać te owoce w chłodniach i doczekać się lepszych cen. Ale sprzedaż teraz w tym okresie może i ze względu na te kłopoty jakościowe też jest troszkę zmniejszona – mówi Sławomir Kędzierski Stowarzyszenie „Unia Owocowa”.
Taki stan rzeczy nie poprawi już i tak trudnej sytuacji na rynku jabłek tym bardziej, że zapowiada się kolejny suchy rok – informuje Agrobiznes
- źródło: tvp.pl
Najnowsze komentarze