Jaki kraj jest najbardziej obiecujący jako nowy kraj eksportowy dla polskich jabłek ? Na to pytanie odpowiedzieli eksperci uczestniczący w debacie zorganizowanej 13 lutego podczas tegorocznej edycji FruitPRO 2019.
Jak poinformował Cezary Urban
Mogą to być kraje Europejskie oraz Wielka Brytania, czyli kraje gdzie do tej pory nie wykorzystywaliśmy tego potencjału. To, co jest jednak w tej chwili najważniejsze w rynkach eksportowych to zapewnienie stałej jakości i bezpieczeństwa (…).
John Giles zauważył, że ta kwestia może być poruszona z kilku różnych stron:
Kilka lat temu wielkim obiecującym rynkiem dla polskich jabłek była Rosja, jednak rynek się zamkną i stracono możliwość eksportu. Z tego też względu stawianie na dany kraj może okazać się zupełnym błędem. Lepszym rozwiązaniem może być pójście w kierunku odbiorców np. sieci supermarketów (…). Przy wyborze eksportu musimy również zwrócić szczególną uwagę: na rodzaj konsumentów jaki nas interesuje, czy na danym rynku liczba ludności rośnie, czy jest to rynek rosnący również względem konsumpcji owoców. Bardzo ostrożnie trzeba dobierać kierunki eksportu, jednak najłatwiejszym rynkiem do wzrostu sprzedaży dla danego sadownika jest jego rynek, rynek krajowy. Eksport nie jest panaceum, nie załatwi nam wszystkich problemów.
Ravindra Kamma zgodził się ze swoim przedmówcą, iż przede wszystkim należy rozglądać się po rynku lokalnym. Jeśli wziąć pod uwagę Indie jako kierunek eksportu:
To Indie są krajem, którego gospodarka i społeczeństwo bardzo intensywnie się rozwija (…). W przypadku owoców bardzo ważne jest to, że Hindusi bardzo lubią owoce importowane. Nasi konsumenci uważają, że produkty importowane są znacznie lepszej jakości niż krajowe. W 2017 roku import jabłek z Chin wynosił około 50% całości importu, natomiast ze względów politycznych ten import został nagle „wycięty”. Na miejsce Chin natychmiast wskoczyli eksporterzy ze Stanów Zjednoczonych, z Chile, z Nowej Zelandii i z innych krajów. Sądzę, że będzie tutaj też potencjał dla polskich jabłek, wynoszący w najbliższych latach ok. 100 tys. ton.
Jak dodał na zakończenie Adam Paradowski:
Nasz rząd, nasi eksporterzy powinni skupić się na Indiach w roku 2019, bo dzięki temu mamy szansę w dłuższej perspektywie sprzedać 100 tys. ton jabłek. Hindusi będą chcieli kupować jabłka z polski tym bardziej, że nasze jabłka będą tańsze niż te amerykańskie, a jakościowo nie powinny się różnić.
Najnowsze komentarze