Zamiast porzeczek, malin, gruszek czy jabłek, producenci z Lubelszczyzny powinni sprzedawać wina, soki, cydr. A my im w tym pomożemy
- tłumaczy prezes Fundacji Winiarnie Zamojskie Wioletta Wilkos.
W zeszłym roku powstała Fundacja Winiarnie Zamojskie. Jednym z pomysłodawców jej utworzenia były władze spółki Ambra. To firma winiarska, która specjalizuje się w dystrybucji wina, a w Woli Dużej koło Biłgoraja ma swój zakład produkcyjny. Tam oprócz win owocowych (marka Winiarnie Zamojskie) produkuje m.in. wina musujące i Cydr Lubelski.
Superexpress napisał artykuł o Sad na Zapieckach. Dziś to sad i tłocznia soków naturalnych.… https://t.co/98Fvm7Orwe pic.twitter.com/nArVjYgCKM
— SADnaZapieckachPL (@SADnaZapieckach) October 24, 2016
Jak informuje Wioletta Wilkos:
Przecież rolnicy, lokalni producenci owoców, warzyw, wcale nie muszą sprzedawać swoich produktów w punktach skupu i wciąż walczyć o ceny, które pozwolą im przetrwać. Przecież mogą sprzedać swoje produkty w formie przetworzonej, w postaci gotowego produktu. Zamiast porzeczek, malin, gruszek czy jabłek - soki, cydr czy wina. To jest nasza wielka szansa.
Prezes Wilkos zwraca uwagę, że w tej chwili polscy sadownicy i winiarze, tak jak właściciele Dworu Sanna, muszą pokonywać wiele barier. Chodzi np. o biurokrację, niejasne przepisy prawne, podatkowe i ubezpieczeniowe.
#Minister @jkardanowski podczas konferencji pt. „Polskie jabłka i cydr – nowe wyzwanie”: Jestem absolutnie przekonany, że Polska, kraj o bardzo dużej produkcji jabłek, pozostanie znaczącym graczem na tym rynku. Jakość naszego cydru jest wysoka. Więcej https://t.co/5ZDSnN4sSR pic.twitter.com/Zb1xCNeYxf
— Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (@MRiRW_GOV_PL) October 23, 2019
Dlatego postawiliśmy sobie za cel stworzenie organizacji, która będzie wspierać sadowników i winiarzy nie tylko w kwestiach prawnych, ale również w pozyskiwaniu funduszy zewnętrznych, prowadzeniu winiarni czy produkcji wina. Będziemy prowadzić różnego rodzaju warsztaty, szkolenia z zakresu jak prowadzić biznes. Chcemy być głosem winiarzy i sadowników w dialogu z rządem, instytucjami unijnymi oraz ośrodkami naukowo-badawczymi.
- dodaje Wilkos.
- źródło: lublin.wyborcza.pl / Czytaj całość >>>
Najnowsze komentarze