Obiecanej przed rokiem zerowej stawki akcyzy dla cydrów nie będzie, póki Komisja Europejska nie dokończy dyrektywy – informuje rp.pl
Branża powtarza, że napój z jabłek mógłby być polskim produktem narodowym niczym oscypek.
Żeby wspierać te wysiłki, dokładnie przed rokiem, w październiku 2017 r., premier Mateusz Morawiecki obiecał wprowadzenie od 2018 r. zerowej stawki akcyzy dla polskich cydrów, a także zniesienie uciążliwego obowiązku banderolowania butelek. W tym samym czasie obiecał też obniżenie o połowę stawki akcyzy dla browarów rzemieślniczych – i tu słowa dotrzymał.
Jednak polscy producenci cydru, jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", na korzystniejsze warunki rozwoju jeszcze poczekają. W Brukseli trwają prace nad nowelizacją dyrektywy 92/83/EWG w sprawie harmonizacji struktury podatków akcyzowych od napojów alkoholowych. Określa ona wspólne przepisy nt. struktury podatku akcyzowego w całej UE. Dyrektywa ma m.in. zdefiniować, co to jest cydr, umożliwi też obniżenie stawek dla małych producentów cydru. „Wskazana jest zatem korelacja ewentualnych zmian w opodatkowaniu cydru ze zmianami przepisów unijnych w powyższym zakresie" – napisało „Rzeczpospolitej" biuro prasowe Ministerstwa Finansów. Obecnie prace są na etapie uzgodnień w grupie roboczej Rady Unii Europejskiej, a termin końca prac nie jest znany.
- źródło: rp.pl / Czytaj wpis >>>
Najnowsze komentarze