We wtorek (23.11) w Sejmie wiceminister rolnictwa Anna Gembicka poinformowała że:
Ograniczają nas limity de minimis, w tym roku nie mamy możliwości wprowadzenia dopłat do ceny nawozu
Prezes Grupy Azoty Tomasz Hinc zachęcił rolników do systematycznego kupowania nawozów podkreślając, że na wiosnę może ich zabraknąć.
Sejmowa Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi zajęła się we wtorek kwestią podwyżek cen nawozów. Jak oceniła Dorota Niedziela (KO), interwencja rządowa na rynku nawozów to „czysta propaganda”.
Spadek cen w oficjalnych składach wyniósł tylko 10 proc. W przypadku saletry amonowej: z 3 tys. zł za tonę w październiku, czyli przed interwencją do 2700 zł po interwencji. Cena mocznika spadła z 3,8 tys. za tonę przed interwencją do 3,5 tys. za tonę po interwencji
- powiedziała. Podkreśliła, że są to oceny o ok. 40 proc. wyższe w porównaniu do połowy września.
Kazimierz Plocke (KO) pytał, czy doszło do interwencji zakupowych na rynku nawozów, jak zapowiadał premier Mateusz Morawiecki. Dociekał też, co z wnioskiem do UOKiK o sprawdzenie sytuacji na rynku nawozów.
Wiceminister Gembicka przypomniała, że wzrost cen nawozów wynika ze wzrostu cen gazu.
Produkcja nawozów azotowych oparta jest na amoniaku. 80 do 90 proc. kosztów produkcji amoniaku stanowi gaz ziemny
- tłumaczyła.
Jak mówiła, ministerstwo przyspieszyło wypłaty zaliczek na dopłaty bezpośrednie dla rolników, co - wskazała - umożliwia im m.in. zakup nawozów. Zauważyła jednocześnie, że polscy producenci nawozów Azoty i Anwil - w przeciwieństwie do innych producentów w Europie Zachodniej - nie wstrzymali i nie ograniczyli produkcji.
Gembicka poinformowała, że resort rolnictwa podejmuje działania na forum unijnej Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa na rzecz wsparcia rolników, unormowania sytuacji na rynku nawozów i ewentualnego stworzenia systemu rekompensat. Wyraziła nadzieję, że postępowanie UOKiK dostarczy informacji, być może na przyszłość, np. dotyczących dystrybucji nawozów.
Podczas dyskusji posłowie sugerowali wprowadzenie na poziomie krajowym programu dopłat do nawozów i obniżenie do zera VAT na nawozy.
Ograniczają nas limity de minimis. Rozważaliśmy różne rozwiązania. W tym roku nie ma takiej możliwości
- odpowiedziała Gembicka na sugestię krajowego programu dopłat. Wskazała, że wymagałoby to powiadomienia KE.
Dodała, że również obniżenie VAT do zera wymagałoby zgody KE. Zapowiedziała, że na wniosek posłów ministerstwo przygotuje symulację cen żywności na skutek wzrostu cen nawozów.
- źródło: bankier.pl za PAP
Najnowsze komentarze