Jeden z rosyjskich portali branżowych informuje, że problem z jakością polskich jabłek jest bardzo duży,…Jak czytamy:
Polscy producenci jabłek już umieścili swoje jabłka w chłodniach. Czekają teraz na lepsze ceny, chociaż ceny jabłek w Polsce podwoiły się w porównaniu z poprzednim sezonem. Niemniej jednak problem z jakością polskich jabłek jest duży, co jest związane z mniejszym zastosowaniem środków ochrony roślin – podaje agroxxi.ru
Mohamed Maravan, CEO Sarafruit, polskiej firmy specjalizującej się w eksporcie jabłek, wyjaśnia:
Jak przewidywaliśmy na początku sezonu, zbiory jabłek były bardzo niskie. Wynika to nie tylko z wiosennych przymrozków. W ubiegłym sezonie producenci jabłek otrzymali bardzo niskie ceny za swoje produkty, co doprowadziło do tego, że w tym sezonie nie chronili sadów tak, jak powinni. Dlatego nie powinno dziwić, że sady atakowały wszelkiego rodzaju choroby, niszcząc część plonów jabłek.
Zła jakość to duży problem który będzie się tylko pogarszać. Sadownicy już wysłali owoce do chłodni i czekają na dobre ceny. Ale „blokowanie” jabłek w chłodniach niesie ze sobą ryzyko - jabłka gniją. To prawda, że ceny mogą wzrosnąć, ale nie jestem pewien, czy ryzyko utraty jakości jest tego warte. Teraz bardzo trudno jest znaleźć wysokiej jakości jabłka na polskim rynku, a ich przechowywanie jeszcze bardziej to utrudni
- mówi Maravan.
Sarafruit dostarcza polskie jabłka do Egiptu:
Egipcjanie wciąż kochają polskie jabłka, a popyt na nie jest całkiem niezły. Obserwują jednak także włoskie jabłka, naszych konkurentów. Na szczęście dla nas włoskie jabłka mają również wysokie ceny i podobnie jak nasze są teraz przechowywane w chłodniach. Rozpoczęła się rywalizacja, ale jestem pewien, że nasza firma bez problemu sprzeda wszystkie swoje jabłka
– podsumowuje Maravan.
- źródło: agroxxi.ru za freshplaza.com
Najnowsze komentarze