Kwaśne jabłka też są potrzebne - przekonują sadownicy. Warto wymienić w sadach odmiany jabłoni i nastawić się na specyficzne potrzeby producentów tłoczonych soków. A ci chcą właśnie soczystych, kwaśnych jabłek, smakowego dodatku do bardzo słodkich odmian. Bo nie da sie ukryć, że za wiele słodyczy w sadach ma swoje konsekwencje.
Jak informuje Agrobiznes sadownicy szukają alternatywnych rozwiązań na przyszłość. Mogą nią być nowe odmiany kwaśnych czerwonych jabłek uprawianych specjalnie dla przetwórstwa.
Posiadam umowę z przetwórnią która gwarantuje mi odbiór przez kolejnych 10, a nawet i 20 lat – mówi Dariusz Bronicki, sadownik z Trzebnicy.
To odporne odmiany które potrzebują niewielu oprysków – dodaje Agrobiznes.
Jest przede wszystkim pewny odbiór, harmonogram tego odbioru, czyli pracujemy normalnie bez tych zrywów typu: „Tu przyjmą”, „Tam nie przyjmą”, „Poleci cena w dół". Cena jest też gwarantowana - jeżeli rynkowa cena jest wyższa tak jak w zeszłym roku to dostawałem tą wyższą cenę
– dodaje Dariusz Bronicki.
Jak informuje Agrobiznes na Dolnym Śląsku takie jabłka uprawia dopiero 4 sadowników.
- źródło: tvp.pl
W opinii prof. Kazimierza Tomali z Samodzielnego Zakładu Sadownictwa SGGW, odmiana "Chopin" ma wiele korzystnych cech, które czynią ją atrakcyjną zarówno dla sadowników oraz konsumentów, jak i przetwórców. Przede wszystkim jest ona odporna na parch (choroba grzybowa jabłoni), dzięki czemu wymaga znacznie mniejszej liczby zabiegów chemicznych, a nawet można z nich zupełnie zrezygnować. Z tego powodu jabłonie te nadają się także do uprawy amatorskiej i ekologicznej.
Kwaskowatość odmiany jest dużym walorem dla przetwórstwa, bowiem na rynku dominują odmiany jabłek słodkich. Bardziej kwaskowate jabłka odmiany "Chopin" mogą być więc atrakcyjnym składnikiem w produkcji soków czy cydrów. Można z nich produkować także smaczne chipsy oraz musy do szarlotki - zaznacza prof. Tomala.
- źródło: polskieradio.pl / Czytaj całość >>>
Najnowsze komentarze