Za 2-3 lata wszyscy rolnicy będą ubezpieczeni - ocenił w (27.03) niedzielę wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. Dla wszystkich powierzchni uprawianych w Polsce możemy zastosować dopłatę do ubezpieczeń - zapewnił.
"Warto się ubezpieczać, bo daje to poczucie bezpieczeństwa" - powiedział Kowalczyk w niedzielę w TVP 1. Zachęcił rolników, by ubezpieczali się w sposób kompleksowy - biorąc pod uwagę wszystkie ryzyka: susze, grad, deszcz nawalny, huragan.
"Apeluję do rolników, by wybierali z ofert ubezpieczeniowych te, w których są kompleksowe ubezpieczenia, łącznie z suszą" - zaznaczył. Szef resortu rolnictwa zwrócił uwagę, że jeśli ubezpieczenia są powszechne "składka, dzięki dużej skali jest znacznie mniejsza".
Jak poinformował Henryk Kowalczyk:
— sadownictwo (@sadowniczy) March 22, 2022
1,5 mld złotych i rezerwa wystarczą na to, aby dopłacić z budżetu państwa do wszystkich ubezpieczeń upraw (...). Pomoc państwa już na etapie składki jest bardzo duża.
Najistotniejszą wiadomością jest
https://t.co/2dzbMsc5JF
"Myślę, że za 2-3 lata wszyscy (rolnicy) będą ubezpieczeni, cały areał" - powiedział. Zapewnił, że "praktycznie dla wszystkich powierzchni uprawianych w Polsce możemy zastosować dopłatę do ubezpieczeń". "Na pewno środków nie zabraknie" - stwierdził. Zaznaczył, że w budżecie bezpośrednio na ten cel jest 1,5 mld zł, plus rezerwy w wysokości 3 mld zł.
"Każdy rolnik jak ubezpieczy swoje uprawy i zwierzęta to ma prawo uzyskać dofinansowanie z budżetu - 65 proc. do składki; tylko 35 proc. płaci sam" - przypomniał.
- źródło: bankier.pl za PAP
Najnowsze komentarze