Coraz popularniejsza staje się w Polsce uprawa grusz. Wpływ na to mają czynniki ekonomiczne, ale przyznać trzeba, że gatunek ten jest dość wymagający. Grusze mają wysokie wymagania glebowe i pokarmowe. Potrzebują gleb żyznych, o wysokiej zawartości próchnicy. Co gorsza, atakowane są przez szerokie grono szkodników. W gronie tych groźniejszych, poza przędziorkami, wymienić należy także wzdymacza i podskórnika gruszowego. Czy istnieje pełna, kompletna technologia zwalczania przędziorków i szpecieli na gruszach ale i w innych uprawach sadowniczych?
Uwaga na groźne szkodniki!
Przędziorek owocowiec i chmielowiec żeruje na liściach, wysysa z nich soki roślinne. Objawem bytowania tego szkodnika na gruszach są przebarwienia. Początkowo obserwuje się je u podstawy liścia, lecz stopniowo rozwijają się także wzdłuż nerwu głównego, a ostatecznie zniszczeniu ulega cały liść. Ten początkowo szarzeje, następnie żółknie, potem przybiera brązową barwę by ostatecznie zaschnąć. Drzewo bez liści nie jest w stanie prowadzić fotosyntezy. To ma oczywisty negatywny wpływ na kwitnienie i owocowanie. Przełom maja i czerwca, gdy pogoda bywa sucha i upalna, dodatkowo sprzyja rozwojowi przędziorków.
Groźne dla grusz, zwłaszcza dla młodych roślin, są także szpeciele. Mowa o takich szkodnikach, jak wzdymacz gruszowy czy podskórnik gruszowy. Od kilku sezonów stwierdzić można nasiloną ich presję, co wiąże się z ciepłą pogodą, która sprzyja ich namnażaniu. Faktem utrudniającym rozpoczęcie ich zwalczania w odpowiednim momencie jest niewielki rozmiar tych organizmów. Aby je spostrzec potrzebny jest binokular lub mikroskop – lustracja prowadzona gołym okiem nie będzie skuteczna. Obserwacji przy pomocy przyrządów optycznych poddać należy spodnią część liścia. To tam szkodniki te będą żerować, wysycając z roślin soki komórkowe, deformując liście i ograniczając efektywność tego organu rośliny.
Produkcja owoców grusz w ostatnich sezonach była opłacalna. To duża zachęta dla sadowników w tych niepewnych czasach do zakładania nowych kwater. Niestety, zagrożeń jest całkiem sporo, a jedynie wytworzenie owoców o najwyższych parametrach przechowalniczych i handlowych, a więc pochodzących ze zdrowych i witalnych drzew, może pozwolić na wypracowanie zadowalającego dochodu.
Fot. Sumi Agro. Przędziorek groźny szkodnik.
Jak zatem skutecznie chronić rośliny i plony?
Firma Sumi Agro opracowała technologię ochrony grusz przed wymienionymi powyżej szkodnikami, którą śmiało określić można mianem kompletnej. Przędziorek chmielowiec coraz częściej pojawia się w drugiej połowie sezonu, ale skuteczna walka z nim powinna rozpocząć się od opadania płatków kwiatowych. Ortus 05 SC rozprawi się z tym niebezpiecznym szkodnikiem, ale co również istotne, zastosowany w tym okresie zwalczy pordzewiacza. W zabiegach letnich w sadach Sumi Agro rekomenduje stosowanie Kanemite 150 SC, ponieważ preparat ten zwalcza wszystkie stadia rozwojowe zarówno przędziorka chmielowca jak i przędziorka owocowca. Kwestią godną podniesienia jest także coraz krótsze okno aplikacji olejów, dlatego warto pamiętać o Nissorunie Strong 250 SC, który zwalcza jaja przędziorków po przezimowaniu, a także larwy i nimfy.
Szpeciele efektywnie niszczyć można przy pomocy wspomnianego już preparatu Ortus 05 SC. Ważne jest dotarcie do miejsca żerowania szkodnika, więc dobrym pomysłem jest dodanie do mieszaniny zbiornikowej adiuwantu Slippa, który redukuje napięcie powierzchniowe cieczy. Absolutnie minimalna ilość wody, którą zużyć trzeba do wykonania zabiegu na powierzchni 1 ha sadu, to 500 l. Nie należy jej ograniczać, gdyż jest to niezbędny warunek do spełnienia dla uzyskania wysokiej skuteczności w walce z wzdymaczem gruszowym i podskórnikiem gruszowym.
Fot. Sumi Agro. Liście uszkodzone przez podskórnika gruszowego.
Nie tylko grusze
Wspomniane preparaty to niezawodne narzędzia w batalii o obfity plon pozyskiwany w sadach gruszowych, o owoce dające się dobrze sprzedać i przechowywać. Są to jednak produkty o znacznie szerszym przeznaczeniu. Można je wykorzystywać z sukcesem także w ochronie innych gatunków roślin sadowniczych czy jagodowych.
Sumi Agro rekomenduje, by z rozpoczęciem ochrony nie zwlekać. Jest to ważne z dwóch powodów. Po pierwsze, wszelkie zagrożenia, także te które niesie ze sobą namnożenie się w kwaterze przędziorków czy szpecieli korzystniej jest zwalczać w zalążku, gdy populacje są niższe. Po drugie, to ważne także dla samych roślin – raz wyrządzonych szkód nie da się zupełnie naprawić. Aby móc wykorzystać pełnię potencjału gatunku i odmiany oraz aby uzyskać satysfakcję z prowadzenia sadu, także – a może w szczególności – finansową, warto prowadzić cykliczne lustracje, by w razie potrzeby bezzwłocznie i skutecznie zareagować.
źródło: Materiały SAP
Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa zamieszczonych w etykiecie.
Artykuł sponsorowany
Najnowsze komentarze