Kolejna wiosna - kolejny stres?

Powoli – można by nawet powiedzieć, że bardzo powoli w porównaniu z poprzednimi sezonami wegetacyjnymi – zbliża się okres wiosenny w sadach i na plantacjach roślin jagodowych. Wiosna to dla producentów owoców czas intensywnych prac związanych z końcem cięcia drzew owocowych, nawożeniem posypowym oraz pierwszymi zabiegami ochrony w sadach.

Dłuższy dzień i wyższe temperatury powietrza do zachodu słońca powodują, że wegetacja nabiera tempa, co można zaobserwować po szybko zmieniających się fazach fenologicznych na drzewach i krzewach owocowych. Wiosna to również czas największego zagrożenia ze strony przymrozków, a także innych czynników stresowych (susza, podtopienia, zasolenie), wpływających na kondycję roślin i jakość produkowanych owoców. Oczywiście mamy kilkanaście różnych metod przeciwdziałania i zapobiegania ujemnym skutkom stresów w naszych uprawach, jednak koniec końców najczęściej – ale i awaryjnie – sięgamy po produkty antystresowe, np. biostymulatory.

Kiedy wykonać zabieg biostymulatorem i jaki środek wybrać?

Jeżeli stosujemy produkty antystresowe, powinniśmy pamiętać, że nie aplikujemy ich na ostatnią chwilę. Najlepiej zastosować zabieg na 36 lub 48 godzin przed sytuacją stresową. Wówczas wykonanie zabiegu oraz działanie środka przynosi najlepsze efekty. W takiej sytuacji najlepiej sprawdzą się produkty zawierające wyciąg z alg morskich.

Biostymulatory zawierające aminokwasy, np. Kaishi należy stosować, gdy nasza uprawa została narażona na niekorzystne warunki pogodowe lub uszkodzona przez zabieg ochrony roślin. Aminokwasy pochodzenia roślinnego, które są głównym składnikiem biostymulatora Kaishi, zapewniają wysoką skuteczność działania produktu. Wolne L-aminokwasy są biologicznie czynne oraz wykorzystywane przez rośliny do budowy niezbędnych białek. Ponadto w składzie preparatu znajdziemy azot organiczny. Kaishi wspomaga także rozwój systemu korzeniowego oraz części nadziemnych roślin. Zwiększa również efektywność zabiegów ochrony roślin i dokarmiających oraz łagodzi efekty uboczne stosowania środków chemicznych.

Zalecana dawka biostymulatora Kaishi wynosi 2 l/ha przy zalecanej ilości wody: 200–1000 l/ha (w zależności od uprawy i wykorzystywanego sprzętu). Nie zaleca się stosowania w pojedynczym zabiegu dawki niższej niż 1 l/ha oraz wyższej niż 3 l/ha.

Nie zapominajmy też o sytuacjach stresowych, które występują wewnątrz roślin. Jedną z nich jest kwitnienie drzew! Proces ten to dla rośliny zarówno sytuacja stresowa, jak i bardzo duży wydatek energetyczny. Dlatego po okresie kwitnienia zalecane jest stosowanie biostymulatora zawierającego aminokwasy roślinne. Takim rozwiązaniem jest właśnie Kaishi. Pozwoli na szybką regenerację roślin „po wysiłku” oraz poprawę ich funkcjonowania przy wzroście rosnących zawiązków owoców, które tworzą nasz plon.

Pamiętajmy, że Kaishi można mieszać z innymi środkami ochrony roślin, ale musimy wziąć przy tym pod uwagę pH cieczy roboczej. Jeśli będziemy stosować produkty do ochrony roślin zwiększające pH cieczy roboczej, wówczas pobieranie aminokwasów może być utrudnione.

Fot. 1. Kaishi można mieszać z innymi środkami ochrony roślin, ale pamiętajmy o pH cieczy roboczej

Fot. 2. Do regeneracji po uszkodzeniach mrozowych warto zastosować Kaishi w dawce 2l/ha.

Fot. 3. Proces kwitnienia drzew to również sytuacja stresowa dla rośliny, a dodatkowo bardzo duży wydatek energetyczny

Podsumowując, należy stwierdzić, że wykorzystywanie biostymulatorów w uprawach sadowniczych stało się standardem – głównie ze względu na sytuacje stresowe w roślinach oraz poprawę jakości owoców. Nie do przecenienia jest także polepszenie właściwości przechowalniczych zebranych owoców.

Szczegółowe informacje na temat biostymulatora Kaishi znajdą Państwo tutaj >>>

Artykuł sponsorowany. 
Publikacja: 2023-03-22